Warriors mistrzami. Durant MVP serii finałowej

Golden State Warriors pokonali zespół Cleveland Cavaliers 108-85 w meczu numer cztery finałów NBA oraz w rywalizacji finałowej, drużynę ze stanu Ohio 4-0, kompletując pierwszy sweep w finałowej serii od 2007 roku. MVP finałów został wybrany Kevin Durant.

Żadna drużyna w historii NBA nie odwróciła losu rywalizacji, gdy przegrywała w serii 3-0. W tym przypadku także nikt nie spodziewał się cudu i wygranej serii przez Kawalerzystów. Eksperci zastanawiali się jedynie, czy LeBrona i spółkę stać, by wygrać w tej serii choć jeden mecz przed własną publicznością i przedłużyć rywalizację o co najmniej jeszcze jeden mecz i rozegrać Game 5 w Oakland, czy jednak GSW jest zbyt silne dla Cavs i wszystko zakończy się w czterech meczach. Przed meczem mogliśmy usłyszeć zapowiedzi trenera Kawalerzystów, iż podejmą walkę, że skoro udało im się wyjść z deficytu 1-3, to mogą to zrobić także teraz, gdy przegrywają w stosunku 0-3.

 

Jednak już początek spotkania zwiastował to, że goście z zachodniego wybrzeża myślą o skończeniu serii w tym spotkaniu, a do Oakland chcą powrócić prosto na paradę mistrzowską. Szybko ustawili sobie spotkanie rzutami trzypunktowymi, trafiając sześć takich prób w tej części gry. Po pierwszych dwunastu minutach gry obrońcy tytułu prowadzili 34-25. Zawodnicy Warriors mieli w tej kwarcie 59 procentową skuteczność oddawanych rzutów.

 

Drużyna gospodarzy pokazała w drugiej kwarcie wolę walki, powracając do meczu i wyrównując stan rywalizacji na przestrzeni tej części gry. Przez moment objęli nawet jednopunktowe prowadzenie. Jednak ich ciężka praca i ofiarna gra nie przyniosła ostatecznie żadnych pozytywnych dla nich rezultatów, gdyż zawodnicy Golden State schodzili na przerwę po pierwszej połowie prowadząc 61-52.

 

Trzecia kwarta to, już klasycznie w wykonaniu drużyny Steve'a Kerr'a, prawdziwy koncert. Wyszli na nią prowadząc dziewięcioma punktami, a zakończyli ją będąc na prowadzeniu, które sięgało dwudziestu jeden oczek. Prawdę mówiąc, ta kwarta zakończyła jakiekolwiek emocje w tym spotkaniu. W czwartych dwunastu minutach Kawalerzyści wyglądali na pogodzonych z porażką, a Warriors nie forsowali tempa gry. Obaj trenerzy dali w tej części gry wejść na parkiet zawodnikom z końca rotacji.

 

W drużynie mistrzów najskuteczniejsi w tym meczu byli Stephen Curry, autor 37 punktów i Kevin Durant, który zanotował pierwsze w swojej karierze triple-double w meczu play- off: 20 punktów, 12 zbiórek i 10 asyst. Zawodnik ten został także wybrany po raz drugi z rzędu MVP serii finałowej. W pokonanym zespole Cavaliers swoje zrobił jak zawsze LeBron James, który zapisał na swoim koncie 23 punkty, 7 zbiórek i 8 asyst. 

 

Golden State Warriors zostali mistrzami po raz trzeci w ostatnich czterech latach, powtarzając wyczyn takich drużyn, jak Lakers, Bulls, czy Celtics. Jest to także ich drugi tytuł mistrzowski z rzędu. Kevin Durant natomiast, zostając po raz drugi z rzędu MVP Finałów, dołączył do takich zawodników, jak m.in. Kobe Bryant, czy Hakeem Olajuwon, którzy także byli nagradzani tą nagrodą dwa razy z rzędu.

 

Cleveland Cavaliers - Golden State Warriors 85:108 (25:34,27:27,13:25,20:22)

Końcowy wynik rywalizacji: 0-4