China Championship: Murphy odparł szturm i zdobywa tytuł po dwóch latach

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 29.09.2019, 19:00

Shaun Murphy wreszcie zwycięski! Triumfem w finale turnieju China Championship przeciwko Markowi Williamsowi (10:9) Anglik przerwał niechlubną serię sześciu z rzędu decydujących meczów bez zwycięstwa. Mecz finałowy miał bardzo ciekawą końcówkę. "The Magician" pojedynek do końca mógł doprowadzić dużo wcześniej.

 

China Championship, Paul Hunter Classic, UK Championship (2017), Players Championship i Scottish Open (2018) oraz International Championship (2019) - te finały przegrywał w ostatnich latach Shaun Murphy. Anglik mógł już się czuć tym nieco zmęczony, więc w niedzielę przerwał niechlubną serię, po konując w decydującym meczu Marka Williamsa. Starcie rozpoczęło się lepiej dla późniejszego zwycięzcy, który najpierw wygrał frejma bez wysokiego brejka, a potem dzięki 64-punktowemu podejściu wykradł Walijczykowi partię na 2:0. Mistrz Świata z 2018 roku szybko jednak się podniósł - brejki 73 i 70 dały remis tuż przed regulaminową przerwą. Kolejnymi czterema frejmami panowie podzielili się solidarnie - w tym czasie Williams wbił m.in. pierwszą setkę finału w wysokości 143 punktów, a Murphy odpowiedział podejściami 54 i 64. W ostatniej partii pierwszej sesji wpadł drugi brejk 100 punktowy finału, ale tym razem 133 wbił "The Magician" i to on schodził na przerwę z prowadzeniem 5:4.

 

Po kilku godzinach przerwy - z której bardzo produktywnie skorzystał Mark Williams pozbywając się... włosów - znowu dominował Murphy. Mimo, że w pierwszej partii Williams doprowadził do remisu, wykradając frejma Anglikowi, to kolejne cztery frejmy dzięki podejściom Shauna - 75, 76, 103 i 79 - sprawiły, że był on tylko o jedną jedyną partię od triumfu. I co się wtedy stało? Zaczął grać Mark Williams. Powrót rozpoczął nieśmiało - 73-punktowym brejkiem, potem dwie kolejne partie rozegrał taktycznie, a w 18. frejmie dołożył 132 punkty. W ten sposób doszło do decidera. Tam kluczowe było 69-punktowe podejście "The Magiciana", po którym Williams jeszcze próbował walczyć, wbijając kilka bil, ale po jednej z pomyłek nawet nie miał co szukać snookerów. Pogratulował rywalowi, który był bardzo szczęśliwy. Pierwszy tytuł po dwóch latach stał się faktem!

 

China Championship - Finał:

 

Shaun Murphy - Mark Williams 10:9 (54-10, 65-56 (64, 51), 0-73 (73), 17-101 (70), 6-78, 74-4 (54), 0-143 (143), 76-14 (64), 133-0 (133), 59-61 (MW 54), 79-0 (75), 77-42 (76), 103-35 (103)
92-42 (79), 0-73 (73), 27-76, 49-78, 0-132 (132), 70-30 (69))

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.