GP Kanady: Vettel z pierwszego pola po raz 54 w karierze!

  • Data publikacji: 09.06.2018, 21:20

Zwycięstwem Sebastiana Vettela zakończyły się kwalifikacje do 39. GP Kanady w Formule 1. Po trzymającej do końca w napięciu czasówce, podium uzupełnili Bottas i Verstappen. 

Q1:


Pierwsza sesja rozpoczęła się bardzo dramatycznie. Dosłownie po kilku sekundach od zabłyśnięcia zielonego światła w alei serwisowej, z garażu wyjechał popularny Groszek - Romain Grosjean. Niestety nie był to standardowy wyjazd z garażu. Francuz nie zdążył się rozpędzić, a już pojawiły się za nim kłęby białego dymu. Zawodnik Haasa zatrzymał się i już wiedział, że to dla niego koniec kwalifikacji.
Zawodnicy od początku jechali mocnym tempem, kilka drobnych błędów zdarzyło się również najlepszym. Nie obyło się bez drobnego uślizgu Lewisa Hamiltona czy otarciu się o bandę Marcusa Ericssona. 

Zawodnicy wyeliminowani (w kolejności od najszybszego): Gasly, Stroll, Sirotkin, Ericsson, Grosjean. 

Q2: 

Druga sesja czasówki była raczej spokojna, a kierowcy czołówki z okrążenia na okrążenie licytowali się, który z nich skończy środkową część kwalifikacji na szczycie. Rozpoczął Vettel, później (o zaledwie 0.010 sekundy!) jego czas poprawił Bottas, następnie, genialny w ten weekend - Verstappen. Jednak wisienką na torcie był czas uzyskany w końcówce drugiej sesji przez Daniela Ricciardo. Australijczyk wykręcił 1.11.434 co oznaczało nowy rekord toru.

Zawodnicy wyeliminowani (w kolejności od najszybszego): Magnussen, Hartley, Leclerc, Alonso, Vandoorne.

Q3:

Finałowa sesja dostarczyła wielu emocji. Pierwsi do boju ruszyli kierowcy Mercedesa. Świetny czas Hamiltona pobił najpierw jego zespołowy kolega - Valtteri Bottas, później obie "Srebrne Strzały" pogodził lider Ferrari - Sebastian Vettel. Po kilku minutach posuchy związanej ze zjazdami do garażów na odpoczynek i ostatnie chwile skupienia, w końcówce znów zawrzało.


Najpierw Raikkonen wyjechał na trawę i zaprzepaścił swoją szansę na pierwszy rząd, później Hamilton zablokował przednie koła na dohamowaniu do zakrętu znanego polskim kibicom, a więc nawrotu numer 11. Swój czas do wręcz kosmicznego 1.10.764 wyśrubował Sebastian Vettel i to on stanie do jutrzejszego wyścigu z pierwszego pola, za nim Bottas (1.10.857), a podium uzupełnił dotychczasowy zwycięzca wszystkich sesji w ten weekend - Max Verstappen (1.10.937). 

Tak małe różnice zwiastują jutro kolejny emocjonujący wyścig. Start o 20:10 czasu polskiego.

PEŁNE WYNIKI KWALIFIKACJI: