LaLiga: Real lepszy od Granady

  • Data publikacji: 06.10.2019, 13:06

Królewscy pokonali na Estadio Santiago Bernabeu ekipę z Andaluzji 4:2. Premierowego gola w barwach Los Blancos w oficjalnym meczu zdobył Eden Hazard. Oprócz Belga do bramki gości trafiali Benzema, Modrić i James Rodriguez. Po stronie Granady na listę strzelców wpisywali się Machis oraz Duarte. Bez względu na wyniki dzisiejszych spotkań ekip z czołówki, Real pozostanie liderem tabeli LaLiga Santander po 8. kolejce zmagań.

 

W Madrycie spotkały się dwie najwyżej jak dotąd sklasyfikowane drużyny w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy. Podopieczni Zidane'a byli liderem tabeli i zarazem jedynym zespołem w lidze bez porażki. Z kolei Granada od początku rozgrywek spisywała się powyżej oczekiwań, zajmując drugą pozycję, tuż za plecami swojego rywala. Andaluzyjczycy mogli pochwalić się serią pięciu pojedynków z rzędu bez porażki.

 

Początek sobotniego starcia okazał się bardzo udany dla Realu. Już w 2. minucie Królewskich na prowadzenie wyprowadził Karim Benzema. Francuz uderzeniem z bliskiej odległości wykończył precyzyjne zagranie z prawego skrzydła autorstwa Garetha Bale'a. Gospodarze szukali kolejnych goli. Dobrze w bramce spisywał się jednak Silva, broniąc strzały Carvalaja oraz Benzemy. Z kolei po próbie Ramosa z rzutu wolnego futbolówka odbiła się od muru, po czym przeleciała w niewielkiej odległości obok prawego słupka. Granada próbowała się odgryzać, jednak brakowało precyzji w uderzeniach na bramkę Areoli, zaś centry ze stałych fragmentów gry padały łupem bramkarza oraz obrońców Królewskich. Gdy wydawało się, że oba zespoły będą schodziły na przerwę przy stanie 1:0 dla Realu, w doliczonym czasie gry Los Blancos zadali drugi cios. Podanie Valverde wykorzystał Hazard, efektownym lobem posyłając futbolówkę nad golkiperem przyjezdnych.

 

Od początku drugiej połowy do ataków ruszyła Granada, lecz nadal brakowało finalizacji ofensywnych akcji celnym strzałem. Spotkanie wyraźnie się zaostrzyło. W krótkim odstępie czasu arbiter był zmuszony kilkukrotnie napominać zawodników żółtymi kartkami. W 61. minucie kapitalnie z dystansu przymierzył Luka Modrić, zdobywając trzeciego gola. Piłka po strzale Chorwata trafiła w samo okienko bramki Silvy. Wydawało się, że losy meczu w tym momencie zostały definitywnie rozstrzygnięte. Nic bardziej mylnego. W 67. minucie Areola przy próbie rozprowadzania piłki do boku, sfaulował w polu karnym naciskającego na niego napastnika Granady. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Machis. W 77. minucie przyjezdni zdobyli drugiego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę do bramki Los Blancos wpakował Duarte. Spotkanie nabrało rumieńców. Goście uwierzyli w możliwość wywalczenia remisu, lecz w doliczonym czasie gry nadziali się na szybką kontrę Królewskich, zakończoną celnym strzałem Jamesa Rodrigueza. 

 

Real utrzymał pozycję lidera tabeli, z kolei Granada może spaść niżej w klasyfikacji hiszpańskiej ekstraklasy, jeżeli dziś swoje mecze wygrają inne ekipy z czołówki. 

 

Real Madryt - Granada CF 4:2 (2:0)

Bramki: Benzema 2', Hazard 45+2', Modrić 61', Rodriguez 90+2' - Machis 69' (rzut karny), Duarte 77'

Real: Areola - Carvajal, Ramos, Varane, Odriozola - Kroos (34' Modrić), Casemiro, Valverde - Hazard (69' Isco), Bale (83' Rodriguez), Benzema

Granada: Silva - Diaz, Duarte, Sanchez, Neva - Montoro (6' Gonalons), Herrera - Puertas, Azeez (51' Vadillo), Machis - Soldado (64' Fernandez)

Żółte kartki: Casemiro 43', Carvajal 54', Areola 68', Rodriguez 90+3' - Sanchez 54', Soldado 56', Herrera 72', Duarte 73', Puertas 81'

Sędzia: Santiago Jaime Latre (Aragonia)

 

AKTUALNA TABELA LALIGA SANTANDER