PHL: thriller w Nowym Targu

Comarch Cracovia niespodziewanie przegrała z Lotosem Gdańsk, Katowice pokonały Toruń, a Tychy rozbiły Oświęcim, ale to, co działo się w meczu Podhala Nowy Targ z JHK Jastrzębie mogłoby być świetnym scenariuszem na hokejowy thriller. 

 

Kibice w Miejskiej Hali Lodowej w Nowym Targu mogli mieć wrażenie oglądania trzech różnych spotkań, a huśtawka nastrojów była niesamowita. Gospodarze zaczęli z wysokiego C, bo w pierwszej tercji zaaplikowali rywalom aż 5 bramek, na co gracze z Jastrzębia odpowiedzieli dwoma trafieniami. Wprawdzie był moment, kiedy Podhale przegrywało 1:2, ale szybko wynik na tablicy został skorygowany na korzyść nowotarżan, którzy bramkarza JHK pokonywali nawet, gdy akurat grali w osłabieniu. Duża w tym zasługa m.in. Suominena, którego dwa podania skutecznie wykorzystali koledzy z drużyny.

 

Obraz gry zmienił się w drugiej odsłonie. Goście nacierali, mieli swoje szanse, kilkukrotnie grali w przewadze, ale krążek ani razu nie znalazł się w siatce. Podhalanie zdobywanie bramek zamienili za to zdobywanie goli na kolekcjonowanie kar, hokeiści tej drużyny w tej tercji na ławce lądowali aż czterokrotnie. 

 

Zupełnie odmienny obraz panował w trzeciej części gry. Już na samym początku karę odsiedzieć musiał Dziubiński z Podhala, co wykorzystali goście, zmniejszając straty. Ostra gra trwała, a Jastrzębianie spokojnie odrabiali straty, doprowadzając do remisu na 24 sekundy przed końcem regulaminowego czasu gry (trafienie Wałęgi). Taki obrót sprawy zupełnie załamał nowotarżan, a dobił ich Jesse Rothla, który w drugiej minucie dogrywki dobił gospodarzy w tym zdawać się mogło meczu, którego przegrać nie można było. 

 

 

 

KH Podhale Nowy Targ - JKH Jastrzębie 5:6 (5:2, 0:0, 0:3, 0:1d)

 

Pozostałe wyniki:

 

GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim 4:0 (1:0, 1:0, 2:0),

 

GKS Katowice - KH Energa Toruń 3:1 (3:0, 0:0, 0:1),

 

Comarch Cracovia - Lotos PKH Gdańsk 1:2 (1:0, 0:2, 0:0),