CLS: zdecydowane prowadzenie Barry'ego Hawkinsa

Nie w styczniu, jak to tradycyjnie miało miejsce w poprzednich edycjach, a już w listopadzie rozpoczęła się Championship League Snooker. Po pierwszym dniu zmagań grupy 1 zdecydowanie prowadzi Barry Hawkins, który w czterech swoich meczach ani razu nie znalazł pogromcy. Świetnie radzi sobie też Jimmy Robertson.

 

Do zmagań pierwszej grupy oprócz Hawkinsa i Robertsona przystąpili też: inny Robertson - Neil, który tym razem wreszcie trafił w prawidłowe miejsce rozgrywania zawodów i pojawił się w Morningside Arena w Leicester, a także Jack Lisowski, Mark Selby, Ryan Day i Luca Brecel. Najlepiej w poniedziałek poszło jednak Hawkinsowi. który rozpoczął od pokonania 3:1 Neila Robertsona, później w tym samym stosunku ograł Marka Selby'ego, wbijając kolejno 96,75 i 51. W trzecim swoim meczu "The Hawk" miał duże problemy z Lucą Brecelem, ale wygrał w deciderze, dzięki wbiciu 50-punktowego brejka. W końcu ostatni mecz dnia Anglik również wymęczył - tym razem pokonując w deciderze Jacka Lisowskiego. Przed liderem grupy jeszcze tylko spotkania z Ryanem Dayem i Jimmy Robertsonem.

 

Świetnie radzi sobie ostatni z wymienionych. To Neil miał być tym Robertsonem, który będzie faworytem do wygrania grupy 1, ale na razie lepszy bilans ma Jimmy, który z trzech poniedziałkowych spotkań wygrał dwa starcia - bez straty frejma z Australijczykiem (brejki 80 i 68) oraz w stosunku 3:2 z Jackiem Lisowskim (dwie setki - 101 i 107). Jedyną porażkę Anglik poniósł w swoim pierwszym meczu z Ryanem Dayem, gdzie ugrał tylko jednego frejma. Jutro przed zawodnikami dziewięć spotkań. Do tego dojdą dwa półfinały oraz mecz finałowy - wszystkie grane do trzech wygranych frejmów. Zwycięzca będzie już miał pewne miejsce w "Grupie Zwycięzców", a zawodnicy z miejsc od 2 do 5 miejsce w drugim turnieju, do którego dołączą Gary Wilson, Stuart Bingham i Kyren Wilson.

 

Wyniki pierwszego dnia:

 

Mark Selby - Luca Brecel 3:0

 

Barry Hawkins - Neil Robertson 3:1

 

Luca Brecel - Jack Lisowski 3:1

 

Ryan Day - Jimmy Robertson 3:1

 

Jimmy Robertson - Neil Robertson 3:0

 

Barry Hawkins - Mark Selby 3:1

 

Jack Lisowski - Ryan Day 3:2

 

Barry Hawkins - Luca Brecel 3:2

 

Jimmy Robertson - Jack Lisowski 3:2

 

Neil Robertson - Mark Selby 3:2

 

Barry Hawkins - Jack Lisowski 3:2

 

Neil Robertson - Ryan Day 3:1