LaLiga: Real Madryt przegrywa z beniaminkiem!

Real Madryt niespodziewanie uległ w wyjazdowym spotkaniu beniaminkowi z Majorki 0:1. Jednocześnie "Królewscy" stracili prowadzenie w tabeli i zanotowali pierwszą porażkę w tym sezonie ligowym.

 

Zdecydowanym faworytem dzisiejszego starcia byli "Królewscy". Mimo sporej krytyki jaka spadła na piłkarzy Realu w ostatnim czasie, to właśnie "Los Blancos" przed przerwą reprezentacyjną znajdowali się na szczycie tabeli hiszpańskiej Primera Division. Dużo gorzej wiedzie im się natomiast w Champions League. Po kompromitującej porażce 0:3 z PSG, podopieczni Zinedine'a Zidane'a niespodziewanie zremisowali 2:2 u siebie z Club Brugge. 

 

Tegorocznemu beniaminkowi rozgrywek od początku nie wiodło się natomiast najlepiej. Upragnione zwycięstwo odnieśli dopiero w poprzednim meczu z Espanyolem Barcelona - 2:0. Po pięciu porażkach, jednej wygranej i remisie przed dzisiejszym starciem plasowali się na zagrożonym spadkiem 18. miejscu.

 

Od początku spotkanie było bardzo wyrównane. Obie drużyny nie traciły czasu i konstruowały obiecujące akcje. Już w 2. minucie pierwszy strzał na bramkę gospodarzy oddał Isco. Manolo Reina nie dał się jednak zaskoczyć i pewnie złapał futbolówkę. Kiedy piłkarze Majorki ruszyli do kontrataku od razu można było zauważyć nieporadność "Królewskich" w defensywie. Zaledwie po siedmiu minutach gry padł pierwszy gol po świetnej indywidualnej akcji Lago Juniora. Skrzydłowy Majorki bez problemu minął Alvaro Odriozolę i oddał precyzyjny strzał w światło bramki. Golkiper Realu nie zdążył wybić piłki i tegoroczny beniaminek objął prowadzenie 1:0. Piłkarze Realu szybko zareagowali i ruszyli do ataku. Strzały były jednak niecelne i spowodowały tylko kolejne rozprężenie wśród obrońców gości. Już w 14. minucie mogło być 2:0. Eder Militao nie opanował piłki i w konsekwencji przejęli ją rywale. Ante Budimir mocnym strzałem pokonał Courtois, ale arbiter odgwizdał pozycję spaloną. Najbliżej wyrównania podopieczni Zinedine'a Zidane'a byli w 26. minucie, kiedy po precyzyjnym podaniu Jamesa piłkę otrzymał Karim Benzema. Francuz uderzył jednak w poprzeczkę. Real został zepchnięty do środka pola i wcale nie był chętny do naporu na bramkę gospodarzy. W konsekwencji piłkarze "Los Blancos" zeszli na przerwę z zerowym dorobkiem.

 

Od początku drugiej połowy "Królewscy" zaczęli napierać na pole karne rywali. Ich strzały wciąż były jednak niecelne, a liczne straty dawały możliwość do szybkich kontrataków piłkarzy z Majorki. W 58. minucie przed kolejną szansą stanął Budimir. Napastnik główkował w polu karnym, ale piłka przeleciała obok słupka. Sam piłkarz był natomiast na spalonym. W końcowej fazie meczu Real wydawał się zdeprymowany, a ataki madrytczyków były jałowe i nieprzemyślane. "Los Blancos" nie zdołali odwrócić losów spotkania i przegrali 0:1. Tym samym w Primera Division nie ma już niepokonanego zespołu.

 

Real Mallorca - Real Madryt 1:0 (1:0)

 

Bramki: 7' Lago Junior

 

Real Mallorca: Reina - Sastre (46' Agbenyenu), Valjent, Raillo, Fran Gomez - Febas (59' Kubo), Baba, Sevilla - Dani Rodriguez, Budimir, Lago Junior (80' Trajkovski)

 

Real Madryt: Courtois - Odriozola, Militao, Ramos, Marcelo - James Rodriguez, Casemiro, Isco (66' Rodrygo Goes) - Jović (66' Valverde), Benzema, Vinicius Junior (81'Diaz)

 

Żółte kartki: 19' Odriozola, 29' Vinicius Junior

 

Czerwona kartka: 74' Odriozola 

 

Sędzia: Javier Alberola Rojas

 

Aktualna tabela LaLiga Santander