PHL: dogrywka w Tychach

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 03.11.2019, 19:40

W Tychach naturalnym faworytem był znajdujący się w czubie tabeli miejscowy GKS, jednak przeprawa z trochę gorzej radzącym sobie w tym sezonie od niego Lotosem nie przyszła mu łatwo. 

 

Spotkanie drużyn było bardzo wyrównane, a świadczy o tym m.in. podobna liczba strzałów obronionych przez bramkarzy. Kibice nie zostali rozpieszczeni dużą ilością goli, a do rozstrzygnięcia meczu potrzebna była dogrywka.

 

Pierwsi na listę strzelców wpisali się goście. Karę u tyszan za wjechanie w bramkarza odbywał akurat Klimienko, a Szymon Marzec z bliska umieścił krążek w siatce zdezorientowanemu bramkarzowi gospodarzy. Kilka minut później zdobywca gola zostaje faulowany, gdańszczanie otrzymują rzut karny, którego nie potrafią jednak przełożyć na kolejne oczko.

 

Druga tercja nie przyniosła zmiany sytuacji na boisku, gra rumieńców nabrała w trzeciej odsłonie. Do remisu doprowadza Jefimienko, który z bliska pokonuje stojącego między słupkami Lotosu Fucika. Pod koniec 60. minuty na tablicy wciąż widnieje stan równowagi, hokeiści zmuszeni są więc do rozegrania dogrywki, która jest już popisem gospodarzy, raz po raz atakujących przyjezdnych. Radość miejscowym kibicom przynosi Cichy, który w czwartej minucie dodatkowego pokonuje Fucika i GKS Tychy może dopisać sobie kolejne zwycięstwo w tym sezonie PHL.

 

GKS Tychy - Lotos PKH Gdańsk 2:1d. (0:1, 0:0, 1:0, 1:0d.)

 

 

 

Pozostałe wyniki:

 

GKS Katowice - JKH GKS Jastrzębie 2:3 (0:1, 0:0, 2:2),

 

Naprzód Janów - Zagłębie Sosnowiec 3:4 (1:0, 2:2, 0:2),