Biało - czerwona Serie A: kapitalne parady polskich bramkarzy

  • Data publikacji: 12.11.2019, 22:43

Polska bramkarzami stoi! To wiadomo już nie od dawna, że nasi golkiperzy uważani są za jednych z najlepszych fachowców w swojej dziedzinie. 12. kolejka Serie A była doskonałym tego potwierdzeniem.

 

Jako pierwszy do akcji wkroczył Łukasz Skorupski i jego Bologna. Nie był to jednak dobry występ dla bolończyków, dla Skorupskiego już tak. Polski golkiper obronił pięć strzałów ( na 8 celnych uderzeń rywali), ale nie wystarczyło to do wywalczenia kompletu punktów przez jego zespół. Bologna przegrała na wyjeździe 1:3 z Sassuolo i to była dla nich już trzecia porażka z rzędu.

 

Mały udział w przegranej Hellasu z wiceliderem Serie A mieli Mariusz Stępiński i Paweł Dawidowicz. Ten pierwszy pojawił się jedynie na końcowe 6 minut, drugi obejrzał mecz z perspektywy ławki dla rezerwowych. Mediolańczycy wygrali 2:1 po bramkach Matiasa Vecino i Nicolo Barelli i umocnili się na 2. pozycji w ligowej tabeli. Hellas jest na 10. miejscu.

 

Z trzech Polaków, którzy mogli wystąpić w starciu Napoli z Genoą wystąpił tylko Piotr Zieliński. Pomocnik reprezentacji Polski rozegrał 90 minut i oddał celny strzał na bramkę przeciwnika. Neapolitańczycy po raz kolejny zawiedli i tylko zremisowali bezbramkowo z genueńczykami. Arkadiusz Milik nie znalazł się w kadrze na to spotkanie, a Filip Jagiełło przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych.

 

Mieszane uczucia po tej kolejce może mieć Bartłomiej Drągowski (Fiorentina). Z jednej strony "Viola" została rozgromiona przez Cagliari 5:2, z drugiej strony polski bramkarz nie powinien mieć sobie nic do zarzucenia, bo przy straconych golach nie miał żadnych szans. Drągowski obronił trzy strzały i uchronił swój zespół przez jeszcze większą kompromitacją ze świetnie grającym Cagliari, które w tym sezonie z pewnością jest rewelacją rozgrywek. Sebastian Walukiewicz (Cagliari) i Szymon Żurkowski (Fiorentina) nie pojawili się na boisku.

 

Aż trzech z czterech biało - czerwonych piłkarzy zobaczyliśmy w meczu z Udinese Calcio ze SPAL, który zakończył się remisem 0:0. Przyzwoite 90 minut zagrali w barwach gości Arkadiusz Reca i Thiago Cionek. Ten drugi zakończył spotkanie aż z 26 przechwytami. Obaj natomiast zarobili po żółtej kartce za swoje faule. Znowu na kilka minut w zespole Udinese zagrał Łukasz Teodorczyk. Tym razem nie było już tak udane, jak w poprzedniej kolejce, ale cieszy obecność polskiego napastnika na boisku. Bartosz Salamon (SPAL) przesiedział mecz na ławce rezerwowych.

 

Do podstawowej jedenastki Sampdorii wrócił Bartosz Bereszyński, a defensywa z jego udziałem nie straciła bramki w spotkaniu z Atalantą Bergamo (0:0). Prawy obrońca wyróżnił się 12 przechwytami oraz aktywnym udziałem w nielicznych akcjach ofensywnych swojej drużyny. Karol Linetty oglądał spotkanie z perspektywy linii bocznej.

 

W niedzielnym hicie 12. kolejki Serie A doszło do pojedynku Juventusu z Wojciechem Szczęsnym w bramce z AC Milan Krzysztofa Piątka. Obaj polscy piłkarze pojawili się na boisku od początku spotkania i trzeba przyznać, że obaj zapisali się na kartach tego spotkania - niestety występ obu nie został odebrany pozytywnie. O ile Wojciecha Szczęsnego wszyscy chwalą za czyste konto i fenomenalną paradę przy strzale Lucasa Paquety to Piątkowi wypominane są głównie niewykorzystane sytuacje, z których został zapamiętany. Były napastnik Genoi spędził na murawie 66 minut i oddał dwa celne strzały. Juventus zwyciężył 1:0 po bramce Paulo Dybali i wciąż jest liderem Serie A.

 

Wyniki 12. kolejki Serie A: 

 

Sassuolo - Bologna 3:1

Brescia - Torino 0:4

Inter Mediolan - Hellas Verona 2:1

Napoli - Genoa 0:0

Cagliari - Fiorentina 5:2

Udinese Calcio - SPAL 0:0

Sampdoria Genua - Atalanta Bergamo 0:0

Lazio Rzym - Lecce 4:2

Parma - AS Roma 2:0

Juventus - AC Milan 1:0