Snooker: Judd Trump zwycięski po fenomenalnym finale!

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 17.11.2019, 22:16

To było cudowne snookerowe widowisko, które przyniosło Juddowi Trumpowi obronę tytułu i to w takim samym stosunku, jak zwyciężał przed rokiem i z tym samym zawodnikiem. Pokonanym w finale Northern Ireland Open został Ronnie O'Sullivan w stosunku 9:7. W meczu do 9 wygranych frejmów wpadło aż 6 setek!

 

Snookerowe starcia Ronniego O'Sullivana i Judda Trumpa powoli zaczynają nabierać wymiaru snookerowych klasyków, ale też starcia pokoleń. Dzieli ich 14 lat różnicy wieku i 13 lat różnicy w przypadku roku rozpoczęcia kariery. O'Sa ciągle jest na szczycie, choć powoli zostaje on spychany właśnie przez Trumpa. Mistrz Świata z 2019 roku w ostatnich miesiącach błyszczy formą i pokazuje, że w kolejnych latach zatrzymać jego dominację będzie bardzo trudno. Stąd, te pojedynki są tak elektryzujące. Finał Northern Ireland Open był ich W meczu starciem numer 25 i bilans wyglądał bardzo wyrównanie, bo 13 z tych spotkań wygrał "The Rocket", a tylko jedno mniej "The Ace". Pierwszy ich mecz odbył się w 2008 roku podczas Welsh Open i wygrał go O'Sullivan 5:3. Ostatni to epickie starcie z półfinału Tour Championship, które w jednym z najbardziej zaciętych i dramatycznych momentów ubiegłego sezonu zwyciężył również starszy z Anglików - 10:9. Dziś emocje miały być również bardzo duże.

 

Pierwsze dwa frejmy meczu miały na początku dość rwany przebieg. Obaj panowie raczej stawiali na taktykę, a że pięciokrotny mistrz świata ostatnio w tym elemencie trochę zawodzi to szybko oddał pole Trumpowi i ten zrobił 68 i 56 w brejku, wychodząc na prowadzenie 2:0. "Rakieta" obudził się w kolejnej partii i zrobił absolutne czyszczenie (wraz z białą w ostatnim zagraniu, która wpadła do narożnej kieszeni) na 126 punktów. Trump nie chciał być dłużny rywalowi i w kolejnym frejmie załadował rywalowi 123 punkty. Do przerwy było 3:1. Po niej panowie podzielili się frejmami. Najpierw do stołu podszedł Trump, ale szybko go oddał i O'Sullivan zrobił brejka w wysokości 89 punktów. W kolejnym frejmie tegoroczny mistrz świata rozbił sobie partię na dwa podejścia - 57 i 56. Ciekawie było w przedostatniej partii sesji, gdy Judd zaatakował nawet maksymalnego brejka, ale po wbiciu jedenastu kompletów czerwonej i czarnej dostał kick na 12. czerwonej i ta nie wpadła do kieszeni. Było 5:2 i żeby mieć jeszcze jakieś szanse w drugiej sesji, "Rakieta" musiał wygrać ostatniego frejma pierwszej odsłony. Udało mu się to i na ponad trzygodzinną przerwę panowie zeszli przy stanie 5:3.

 

Po powrocie panowie zafundowali nam fenomenalny poziom spotkania, podobnie jak przed przerwą. Pierwszą partię - bez wysokiego brejka - wygrał O'Sullivan, potem jednak na dwa frejmy starszy z Anglików został po prostu usadzony na miejscu, nie zdobył żadnego punktu, a Trump wbijał 106 i 113, przy czym ten drugi brejk był bardzo zaawansowanym atakiem na maksa, podczas którego tegoroczny mistrz świata zagrał dwa fenomenalne wózki, długo był w podejściu, ale po ostatniej czerwonej musiał ciąć czarną i ta nie wpadła do kieszeni. Jedna partia została do przerwy, a w niej... skromnym atakiem na maksa popisał się tym razem... O'Sullivan, kończąc go na 72 punktach. Dramaturgii na początku drugiej sesji więc nie brakowało. Po 12 frejmach było 7:5. Po powrocie obaj panowie wbili brejki 50+ w 13. frejmie, ale Ronnie po 55-punktowym podejściu w wykonaniu rywala, wykradł frejma brejkiem 76. Kolejne dwie partie przyniosły dwa brejki 100-punktowe - numer 5. i 6. w tym meczu. Najpierw punktował Trump na 124, potem odpowiedział Ronnie podejściem w wysokości 135 punktów. Bardziej doświadczonego Anglika było jednak stać tylko na tyle. Kolejny frejm przyniósł 84 punkty obecnego mistrza świata, co dało mu 14. tytuł w jego zawodowej karierze!

 

Judd Trump - Ronnie O'Sullivan 9:7 

81-6 (68), 108-1 (56), 7-126 (126), 123-0 (123), 24-89 (89), 113-0 (57, 56), 88-0 (88), 5-86, 16-75, 123-0 (106), 113-0 (113), 0-73 (72), 55-76 (76), 129-0 (124), 0-135 (135), 84:0 (84)

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.