F1 - GP Brazylii: Verstappen po raz pierwszy triumfuje na Interlagos!

  • Data publikacji: 17.11.2019, 20:49

Kierowca Red Bulla wygrał pełen emocji - zwłaszcza w końcówce, wyścig w Sao Paulo. Drugie miejsce niespodziewanie przypadło Pierre'owi Gasly'emu z Toro Rosso (+6.077). Podium uzupełnił reprezentant Mercedesa, Lewis Hamilton (+6.139). Brytyjczyk może jednak stracić trzecią lokatę. Sędziowie mają przeanalizować incydent z udziałem mistrza świata oraz Alexandra Albona, po którym kierowca z Tajlandii spadł w klasyfikacji zawodów na odległą, niepunktowaną pozycję. Do mety nie dojechali obaj kierowcy Ferrari, a także Valtteri Bottas. Robert Kubica został sklasyfikowany na 16. miejscu (+1 okr.).

 

Verstappen we wczorajszych kwalifikacjach okazał się najszybszy, zgarniając pole position - 1:07.508. Holender wyprzedził Vettela (+0.123) oraz Hamiltona (+0.191). Robert Kubica był dziewiętnasty - 1:10.614.

 

Kierowca Red Bulla pewnie obronił pierwszą pozycję po starcie. Z kolei Vettel stracił drugą lokatę na rzecz Hamiltona. Brytyjczyk wykorzystał start z czystej, bardziej przyczepnej strony toru i zdołał "wcisnąć" się przed kierowcę Ferrari. Na kolejnych pozycjach nie doszło do żadnych zmian względem kwalifikacji. Verstappen od początku zawodów prezentował bardzo dobre tempo, wypracowując sobie kilkusekundową przewagę nad Hamiltonem. Do przodu przebijał się Leclerc. Monakijczyk startował z czternastego pola, choć w czasówce odnotował czwarty rezultat. To pokłosie kary cofnięcia o dziesięć miejsc na starcie za wymianę silnika w bolidzie Ferrari.

 

Jako pierwszy na zmianę opon zjechał Hamilton w celu "podcięcia" strategii Verstappena. Kierowca Mercedesa drugi stint także miał przejechać na ogumieniu miękkim. Holender okrążenie później również zameldował się w alei serwisowej, zakładając opony miękkie. Po opuszczeniu stanowiska serwisowego, dotychczasowy lider wyścigu znalazł się przed wyjazdem z pit-lane tuż za Robertem Kubicą, który także zmieniał opony. Holender stracił sporo czasu, wskutek czego powrócił na tor za Hamiltonem. Podrażniony takim obrotem sprawy Verstappen zdołał jednak szybko zbliżyć się do mistrza świata, a później skutecznie go zaatakować. Reprezentant Red Bulla szybko oddalił się od kierowcy Mercedesa na większą odległość niż sekunda, wskutek czego Hamilton nie mógł korzystać z systemu DRS.

 

Czołowa dwójka nieco odjechała od trzeciego Vettela. Na czwartej pozycji znalazł się Albon. Z kolei jadący na dość mocno zużytych twardych oponach Leclerc potrafił skutecznie odpierać ataki podróżującego na nowym komplecie pośredniego ogumienia Bottasa. Fin na 51. okrążeniu musiał wycofać się z dalszej rywalizacji, ze względu na utratę mocy w swoim samochodzie. Bottas zaparkował bolid w dość niebezpiecznym miejscu, dlatego na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. W czasie neutralizacji po raz trzeci w alei serwisowej znalazł się Verstappen. Holender na końcową fazę wyścigu zdecydował się wymienić ogumienie pośrednie, ponownie zakładając opony miękkie.

 

Hamilton pozostał na torze na oponach pośrednich i tym samym wskoczył na pierwszą lokatę. Brytyjczyk nie nacieszył się zbyt długo prowadzeniem w wyścigu. Verstappen po raz drugi zdołał wyprzedzić kierowcę Mercedesa, odzyskując pozycję lidera. Na 65. kółku dramat przeżyli kibice zespołu Ferrari. Leclerc dysponujący lepszym tempem od Vettela zdołał skutecznie zaatakować swojego zespołowego partnera. Niemiec próbował się zrewanżować na dojeździe do czwartego zakrętu. Doszło do kontaktu pomiędzy zawodnikami włoskiej ekipy. W bolidzie Leclerca uszkodzeniu uległo zawieszenie, zaś w samochodzie Vettela doszło do przebicia lewej tylnej opony. W rezultacie obaj kierowcy Ferrari pogrzebali szansę na sporą zdobycz punktową i musieli wycofać się z dalszej jazdy.

 

W wyniku tego incydentu na torze po raz drugi pojawił się safety car. Tym razem to Hamilton w czasie neutralizacji zameldował się u swoich mechaników po miękkie opony. Brytyjczyk wrócił do ścigania na czwartej pozycji, za duetem Red Bulla oraz Gasly'm. Po restarcie mistrz świata zamierzał jak najszybciej uporać się z kierowcą Toro Rosso oraz Albonem, aby Verstappen nie zdołał wypracować sobie bezpiecznej przewagi. Gasly nie miał zbyt wiele do powiedzenia w pojedynku z Brytyjczykiem, praktycznie bez walki oddając pozycję. Z kolei przy próbie wyprzedzenia zawodnika z Tajlandii w dwunastym zakręcie, reprezentant Mercedesa uderzył w tylne prawe koło swojego rywala. Bolid Red Bulla obrócił się, zaś Alexander Albon stracił okazję na pierwsze w karierze podium, wypadając z TOP10. Zamieszanie wykorzystał Gasly, przesuwając się na drugie miejsce. Po wyścigu sędziowie przeanalizują incydent z udziałem Lewisa Hamiltona oraz Alexandra Albona, więc końcowa kolejność na mecie wyścigu o GP Brazylii może jeszcze ulec zmianie.

 

Max Verstappen nie pozwolił sobie wydrzeć pierwszego w karierze zwycięstwa na torze Interlagos. Dzięki dzisiejszej wygranej, Holender awansował na trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej, mając na jeden wyścig przed końcem sezonu jedenaście punktów przewagi nad czwartym Charlesem Leclerciem. Pierre Gasly zdołał utrzymać drugą lokatę przed Lewisem Hamiltonem. To najlepszy wynik Francuza w królowej sportów motorowych. Tuż za podium finiszował Carlos Sainz (+8.896). Po fatalnych kwalifikacjach, w których Hiszpan nie pokonał ani jednego pomiarowego "kółka" oraz starcie z ostatniego miejsca, to znakomity wynik dla reprezentanta McLarena. To był udany wyścig także dla duetu Alfy Romeo. Na piątej pozycji został sklasyfikowany Kimi Raikkonen (+9.452), zaś "oczko" niżej Antonio Giovinazzi (+10.201). Siódmy był Daniel Ricciardo (+10.541). Australijczyk wyprzedził Lando Norrisa (+11.204) oraz Sergio Pereza (+11.529). Punktowaną "10" uzupełnił Daniił Kwiat (+11.931). Autorem najszybszego okrążenia podczas rywalizacji w Sao Paulo był Valtteri Bottas - 1:10.698.

 

Oprócz reprezentanta Mercedesa tudzież duetu Ferrari, dystansu wyścigu w Brazylii nie pokonał także Lance Stroll, na skutek awarii zawieszenia. 

 

AKTUALIZACJA: Lewis Hamilton stracił miejsce na podium, wskutek otrzymania pięciosekundowej kary za kolizję z Albonem. Brytyjczyk ostatecznie został sklasyfikowany na siódmej pozycji, zaś Carlos Sainz po raz pierwszy w karierze znalazł się w czołowej trójce wyścigu Formuły 1. Na karze dla kierowcy Mercedesa skorzystali również Raikkonen, Giovinazzi oraz Ricciardo, przesuwając się "oczko" wyżej w końcowej klasyfikacji zawodów na torze Interlagos.

 

PEŁNE WYNIKI WYŚCIGU O GP BRAZYLII 

 

KLASYFIKACJA GENERALNA KIEROWCÓW

 

KLASYFIKACJA KONSTRUKTORÓW

 

Ostatnim akcentem sezonu 2019 królowej sportów motorowych będzie wyścig o GP Abu Zabi, który odbędzie się za dwa tygodnie na torze Yas Marina.