PKO Ekstraklasa: przełamanie Lecha Poznań

  • Data publikacji: 22.11.2019, 22:22

Lech przerwał negatywną passę czterech meczów bez wygranej i w spotkaniu 16. kolejki PKO Ekstraklasy pokonał Piasta Gliwice 3:0. Bramki dla gospodarzy zdobyli Chrystian Gytkjaer i Joao Amaral. To pierwsza porażka aktualnego mistrza Polski od starcia z Cracovią w ósmej serii gier.

 

Lecha Poznań w pierwszym meczu po przerwie reprezentacyjnej czekało nie lada wyzwanie. W piątkowym meczu mierzył się z Piastem Gliwice. Mistrz Polski po niemrawym początku i m.in. remisie w pierwszym starciu z Kolejorzem poprawił swoją dyspozycję i jest aktualnie wiceliderem tabeli. Nie przegrał spotkania od połowy września i traci tylko punkt do Legii Warszawa. W zupełnie innym nastroju znajduje się obecnie zespół Dariusza Żurawia, który w czterech ostatnich kolejkach nie zwyciężył i zajmuje zaledwie 9. pozycję. 

Kolejorz od początku starał się narzucić swój styl gry i zaskoczyć zawodników gości. W 4. minucie celny strzał po dośrodkowaniu oddał Karlo Muhar, jednak nie pokonał bramkarza Piasta. Lech osiągnął przewagę i zdołał wywalczyć kilka stałych fragmentów. To nie przyniosło jednak szansy na objęcie prowadzenia. Podopieczni Waldemara Fornalika oczekiwali na błędy gospodarzy, a jeden z nich już w 13. minucie mógł zakończyć się stratą bramki. Zagapił się w tej sytuacji Muhar, ale Piotr Parzyszek nie zdołał tego wykorzystać. 

 

Okazja Piasta odwróciła sytuację na boisku i to goście ruszyli do ataku, przez co spotkanie się wyrównało. W 22. minucie Gerard Badia świetnie znalazł w polu karnym Parzyszka, ale ten nie zdołał opanować piłki. Poza tym niewiele działo się na boisku, a obie drużyny popełniały w tym okresie sporo błędów. Z ciekawą kontrą w 31. minucie wyszedł Tymoteusz Puchacz, ale jego strzał nie zmierzał nawet w światło bramki. Obie drużyny nie podejmowały w swoich akcjach ryzyka, a do tego często brakowało w poszczególnych zagraniach dokładności. W końcówce pierwszej połowy Lech wywalczył kilka stałych fragmentów gry, które pomimo różnorodnych sposobów ich wykonywania nie przyniosły rezultatów. Kiedy wydawało się, że już nic przed przerwą się nie wydarzy, Lech w doliczonym czasie wywalczył rzut karny po faulu Malarczyka na Tibie. Jedenastkę pewnie na bramkę zamienił Christian Gytkjaer.


Drugą połowę lepiej rozpoczął Piast, który dążył do szybkiego wyrównania, lecz van der Hart nie został nawet zatrudniony. Goście potrzebowali przede wszystkim lepszego wykończenia akcji, dlatego Waldemar Fornalik wprowadził Patryka Tuszyńskiego już w 54. minucie. Po chwili jednak gliwiczanie musieli odrabiać już dwubramkową stratę. Świetne dośrodkowanie Wołodymyra Kostewycza wykorzystał Gytkjaer, który mógł się cieszyć z dubletu. 

Podwyższenie prowadzenia napędziło gospodarzy, którzy z większą łatwością dochodzili do kolejnych sytuacji. Goście zaś nie potrafili się odnaleźć i poradzić sobie z rozpędzonym Kolejorzem. W tym okresie dobre sytuacje stworzyli sobie m.in. Gytkjaer i Jóźwiak. W 67. minucie ciekawą akcję Jevticia popsuł słabym strzałem Puchacz. W kolejnych minutach Lech pewnie bronił korzystnego rezultatu, a Piast nie potrafił stworzyć większego zagrożenia. W 72. minucie uderzał Kirkesov, ale pewnie interweniował van der Hart. Z powodu urazów boisko musieli opuścić Robert Gumny i Kamil Jóźwiak. Lech do końca kontrolował sytuację na boisku, nie pozwolił gliwiczanom na tworzenie podbramkowych sytuacji i podwyższył prowadzenie. Trzecią bramkę w doliczonym czasie gry zdobył wprowadzony po przerwie Joao Amaral po asyście Pedro Tiby. Po czterech meczach bez zwycięstwa, Kolejorz w końcu zdobył trzy punkty. 

 

Lech Poznań - Piast Gliwice 3:0 (1:0)

Bramki: 45+1', 56' Gytkjaer, 90+1' Amaral

Lech Poznań: van der Hart - Gumny (66' Dejewski), Satka, Rogne, Kostewycz - Jóźwiak (82. Klupś), Muhar, Tiba, Puchacz (73' Amaral) - Jevtić - Gytkjaer

Piast Gliwice: Plach - Rymaniak, Korun, Malarczyk, Kirkeskov - Milewski (78' Konczkowski), Pietrowski, Sokołowski, Felix, Badia (54' Tuszyński) - Parzyszek (62' Steczyk)

Żółte kartki: 30' Gumny, 90+5 Amaral - 27' Sokołowski, 90+5' Kirkeskov, 90+5' Rymaniak, 90+5' Korun

Sędziował: Szymon Marciniak (Płock)

 

Aktualna tabela PKO Ekstraklasy