Snooker - UK Championship: pewny Ronnie, porażki Hawkinsa i Wilsona

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 01.12.2019, 11:10

Ronnie O'Sullivan udanie kroczy po obronę tytułu w UK Championship, choć na razie ma za sobą tylko dwa mecze. Po wygranej bez straty frejma z Rossem Bulmanem, tym razem "Rakieta" nie dał szans w tym samym stosunku Tian Pengfeiowi. Pierwszy dzień drugiej rundy przyniósł kilka niespodzianek na czele z porażkami Barry'ego Hawkinsa i Kyrena Wilsona.

 

W mecz z Tian Pengfeiem faworyt spotkania wszedł bez wielkich fajerwerków. W pierwszych partiach Chińczyk miał swoje szanse, by zbudować wyższe brejki, ale widać było, że mimo posiadania dużych umiejętności, dały o sobie znać nerwy, co Ronnie wykorzystał bardzo pewnie i wyszedł na prowadzenie 2:0. Pierwszego wysokiego brejka Anglik wbił w trzeciej partii - było to 71 punktów, potem dołożył czwartą partię i obaj zawodnicy mogli zejść na przerwę. W piątym frejmie O'Sullivan zaliczył jedyną setkę meczu - 106 punktów, po czym dołożył ostatniego frejma i mógł zejść z areny z pewnym zwycięstwem. Warto jeszcze wspomnieć o dość nieprzyjemnym incydencie, jaki miał miejsce przed spotkaniem. Gdy sędzia spotkania chciał przywitać się z pięciokrotnym mistrzem świata, ten... wziął się za składanie kija i kazał arbitrowi czekać na przywitanie. O pokorę O'Sullivana zawsze trudno było podejrzewać, ale ostatnimi tygodniami przy stole "Rakieta" czasem po prostu przegina...

 

Przejdźmy jednak ponownie do stołów. Dwie duże niespodzianki zobaczyliśmy czwartego dnia gier. Kyren Wilson prowadził już 4:1 w meczu z Marco Fu, wydawało się, że nic nie odbierze mu zwycięstwa, ale bardzo doświadczony i ograny reprezentant Hongkongu powstał z kryzysu i w fenomenalnym stylu doprowadził do swojego zwycięstwa 6:5. Był to mecz stojący na bardzo wysokim poziomie - z 10 brejkami 50+. Wilson wbił kolejno 101, 62, 61 i 50. Fu odwdzięczył się brejkami 77, 62,89, 56 73 i w ostatniej partii 74. Dokładnie w takim samym stylu poległ Barry Hawkins, z tym że "Hawk" od stanu 4:1 na swoją korzyść... frejma już nie wygrał. Mecz nie był tak obfity w wysokie podejścia, kibice nie zobaczyli ani jednej setki. McManus wbił 81 i na zakończenie meczu 67, rywal popisał się dwoma brejkami 51 i 70. 

 

Pewny awans do trzeciej rundy zaliczyli Stuart Bingham, Mark Selby, Neil Robertson i Mark Allen. Najwięcej problemów z awansem miał ten ostatni, który długo prowadził z Jakiem Jonesem, ale wygrał dopiero po decydującej partii. 

 

Wyniki

 

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.