LaLiga: Messi daje Barcelonie zwycięstwo w Madrycie
- Data publikacji: 01.12.2019, 22:50
Barcelona po bardzo wyrównanym spotkaniu pokonała na wyjeździe Atletico Madryt 1:0. Jedynego gola w końcówce zdobył Leo Messi. Tym samym Duma Katalonii utrzymała pozycję lidera zyskując bardzo cenne trzy punkty.
Od początku zapowiadano ten mecz, jako najciekawsze spotkanie kolejki. Barcelona pomimo liderowania w tabeli nie zachwycała dotychczas, zwłaszcza na wyjazdach, gdzie regularnie gubiła punkty. Atletico natomiast, pomimo zajmowania dopiero piątej pozycji w lidze, zawsze jest groźnym rywalem, szczególnie na własnym obiekcie. Ponadto podopieczni Diego Simeone stracili w tym sezonie zaledwie 9 bramek, a na własnym obiekcie nie przegrali od 17 spotkań. Dodatkowym smaczkiem był też powrót na El Wanda Metropolitano Antoine'a Griezmanna, który w barwach drużyny ze stolicy Hiszpanii spędził ostatnie lata, przechodząc latem do Barcelony. To wszystko oznaczało, że niedzielne spotkanie może obfitować w wiele emocji.
Od początku spotkania obie drużyny starały się stwarzać sobie sytuacje podbramkowe. Blisko otwarcia wyniku w 7. minucie było Atletico, gdy po zamieszaniu w polu karnym Barcelony piłka ostatecznie odbiła się od słupka i została opanowała przez defensorów z Katalonii. Na pierwszą klarowną okazję Barcy musieliśmy czekać pół godziny, kiedy to do Rakiticia świetnie podawał Messi. Chorwat jednak nie wykorzystał swojej szansy i górą był Oblak. Pod koniec pierwszej połowy trwała walka "cios za cios". Najpierw przed świetną okazją stanął Alvaro Morata uderzając głową w kierunku bramki ter Stegena. Niemiecki goalkeeper udowodnił jednak swoją klasę bardzo dobrze interweniując. Już po chwili akcja przeniosła się na drugą stronę boiska. Tam swoich sił spróbował Gerard Pique, ale jego strzał odbił się od słupka i wynik do przerwy nie uległ już zmianie. Przez większość pierwszej połowy widzieliśmy grę, do której obie drużyny nas przyzwyczaiły: Barcelona starała się jak najdłużej utrzymywać przy piłce, konstruując atak pozycyjny, a Atletico podchodziło wysokim, twardym pressingiem szukając swoich szans z kontr.
Podobny obraz gry oglądaliśmy w drugiej połowie. Wciąż przy piłce częściej utrzymywała się Barcelona, ale o ile w pierwszej części spotkania to Atletico częściej dochodziło do sytuacji bramkowych, tak później to goście systematyczniej wchodzili w pole karne rywala. Rosnąca dominacja przyjezdnych mogła przynieść owoce w 63. minucie, kiedy idealną okazję strzelecką miał Luis Suarez. Urugwajczykowi zabrakło jednak celności i zmarnował stuprocentową szansę. W 68. minucie wysoko nad bramką gospodarzy uderzył ich były zawodnik, Antoine Griezmann, a w odpowiedzi z szybką akcją popędzili gracze ze stolicy. Skończyłoby się to golem dla Atletico, jednak w ostatniej chwili w widowiskowy sposób piłkę sprzed linii bramkowej wybił Sergi Roberto. Obie strony nie potrafiły wykorzystać swoich szans i wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem. W 86. minucie przebudził się jednak Leo Messi, który fantastycznym, technicznym strzałem zmieścił piłkę przy samym słupku bramki Oblaka ustalając wynik meczu.
Dzięki temu zwycięstwu Barcelona utrzymała się na pozycji lidera, natomiast Atletico spadło na 6. miejsce, tracąc do Barcy i drugiego Realu Madryt 6 punktów. Warto zaznaczyć, że Barcelona i Real mają jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie między sobą, które odbędzie się 18 grudnia.
Atletico Madryt - FC Barcelona 0:1 (0:0)
Bramki: Leo Messi 86'
Atletico Madryt: Jan Oblak - Kieran Trippier, Felipe, Mario Hermoso, Saul Niguez -Angel Correa (73' Thomas Lemar), Hector Herrera (87' Renan Lodi), Thomas Partey, Koke - Joao Felix (66' Vitolo), Alvaro Morata
FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Sergi Roberto, Clement Lenglet, Gerard Pique (83' Samuel Umtiti), Junior Firpo - Ivan Rakitić, Frenkie De Jong, Arthur Melo (73' Arturo Vidal) - Lionel Messi, Luis Suarez, Antoine Griezmann
Żółte kartki: Partey, Correa, Vitolo, Felipe - Firpo, Pique, Lenglet
Sędzia: Antonio Mateu
***
Wyniki pozostałych spotkań 15. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy:
Celta – Valladolid 0:0
Alaves – Real M. 1:2 (0:2)
(Perez 65' (rzut karny) – Ramos 52', Carvajal 69')
Sociedad – Eibar 4:1 (1:1)
(Le Normand 25', Oyarzabal 47', Willian Jose 57', Odegaard 80' – Diop 35')
Mallorca – Betis 1:2 (0:2)
(Junior 55' (rzut karny) – Joaquin 7' (rzut karny), Fekir 33')
Valencia – Villarreal 2:1 (0:0)
(Rodrigo 49', Ferran Torres 70' – Zambo 54')
Sevilla – Leganes 1:0 (0:0)
(Diego Carlos 63')
Athletic – Granada 2:0 (1:0)
(Raul Garcia 41' (rzut karny), Berchiche 83')
Espanyol – Osasuna 2:4 (1:0)
(Roca 20' (rzut karny), Calleri 90+3' – Ruben Garcia 46', Avila 49', Moncayola 84', Roberto Torres 90+2' (rzut karny))
Getafe – Levante 4:0 (0:0)
(Cabrera 54', Molina 60' (rzut karny), Angel 67', Timor 78')