Liga Mistrzów CEV: historyczne zwycięstwo Vervy Warszawa!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 04.12.2019, 20:31

Po bardzo dobrej grze debiutująca w rozgrywkach Ligi Mistrzów Verva Warszawa ORLEN Paliwa.  pokonała aktualnym Misztrzów Francji - Tours VB 3:0. Znakomity mecz rozegrał powracający po kontuzji Artur Udrys.

 

Na początek zmagań w tegorocznej Lidze Mistrzów siatkarze z Warszawy zmierzyli się z aktualnym mistrzem Francji - Tours VB. Obecnie Francuzi plasują się natomiast na trzecim miejscu w rodzimej lidze z czterema porażkami na koncie. Podopieczni Andrei Anastasiego natomiast do tej pory na boiskach PlusLigi spisują się znakomicie. Lepsi od Vervy okazali się tylko zawodnicy PGE Skry Bełchatów, a warszawianie wciąż są w czołówce tabeli. Wydawało się więc, że dzisiejsi rywale są jak najbardziej w zasięgu naszej stołecznej drużyny. W żadnym razie nie należało ich jednak lekceważyć.

 

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Obie drużyny pewnie kończyły swoje pierwsze akcje i utrzymywały solidną linię przyjęcia. Sytuacja zmieniła się przy stanie 8:8. Znakomicie w polu serwisowym spisywał się Patryk Niemiec, a w kontrataku nie zawodził Artur Udrys. Dzięki temu Verva objęła prowadzenie 12:8.  Kilka minut później warszawianie sprawili rywalom kolejne problemy trudną zagrywką. Coraz lepiej funkcjonował także ich gra pod siatką. Po dwóch blokach Andrzeja Wrony i Igora Grobelnego podopieczni Andrei Anastasiego podwyższyli przewagę na 17:10. Francuzi nie byli w stanie zagrozić ekipie z Warszawy i po jednostronnej grze Verva wygrała 25:15.

 

Druga odsłona przebiegała bardzo podobnie. Tym razem warszawiacy prowadzenie objęli jednak już na samym początku - 4:1. Wysoką skuteczność ataku utrzymywali Udrys i Grobelny. Belgijczyk dołożył również kilka "oczek" zdobytych zagrywką. W efekcie drużyna Vervy kontrolowała wydarzenia na boisku. Na półmetku tablica wyników pokazała 17:10. Pojedyncze przebłyski zawodników Tours VB nie wystarczyły aby odwrócić losy seta. Dobra praca blokiem i koncentracja do samego końca pomogły naszej stołecznej drużynie wygrać 25:22 i tym samym objąć prowadzenie w meczu 2:0.

 

Ostatnia partia była zdecydowanie najbardziej emocjonująca. Francuzi wrócili do dobrej gry z początku spotkania. Znacznie lepiej spisywali się w ataku i polu zagrywki. Popełniali też mniej błędów. W efekcie po zaciętej grze punkt za punkt Tours VB objęło prowadzenie 15:13. Kolejne świetnie serwisy Grobelnego pomogły warszawianom odrobić straty. Kibice mogli więc oglądać bardzo nerwową końcówkę. Więcej zimnej krwi zachowali jednak gospodarze, którzy szczelnym blokiem zatrzymali skrzydłowego rywali i wygrali 25:23.

 

VERVA Warszawa Orlen Paliwa - Tours VB  3:0 (25:15, 25:22,25:23)

 

MVP: Artur Udrys