Liga Mistrzów: Jastrzębski Węgiel gromi w Ankarze!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 11.12.2019, 19:37

Po znakomitej grze Jastrzębski Węgiel pokonał Halkbank Ankarę 3:0 w wyjazdowym spotkaniu Ligi Mistrzów. Tym samym udanie rozpoczął tegoroczne, europejskie rozgrywki.

 

Dzisiejszym meczem siatkarze z Jastrzębia rozpoczęli swoje zmagania w tegorocznej Lidze Mistrzów. Podopieczni Slobodana Kovaca, który w latach 2016-2018 trenował zespół z Ankary i dwukrotnie zdobył z nimi mistrzostwo Turcji, bardzo dobrze spisują się w rodzimej PlusLidze. W ostatnim spotkaniu rozgromili bezradną Asseco Resovię Rzeszów 3:0 i wciąż znajdują się na pozycji wicelidera.

 

Halkbank na otwarcie niespodziewanie przegrał natomiast z belgijskim Greenyard Maaseik 2:3. Po dwóch wygranych setach podopieczni Tanera Atika stracili koncentrację i długim 5-setowym boju musieli uznać wyższość rywali. W lidze tureckiej gospodarze także nie spisują się najlepiej. Po dziesięciu kolejkach zajmują dopiero 7. miejsce w tabeli, a ich gra daleka jest od ideału. Jastrzębianie z pewnością chcieli więc jak najlepiej wykorzystać ten fakt i zejść z parkietu zwycięsko.

 

Początek meczu należał do siatkarzy ze Śląska. Turcy po wykorzystanym kontrataku co prawda odskoczyli na 2 "oczka" - 3:1, ale dzięki potężnym zagrywkom Christiana Fromma jastrzębianie błyskawicznie wyrównali i objęli prowadzenie 7:4. Podopieczni Slobodana Kovaca świetnie spisywali się także pod siatką. Po dwóch szczelnych blokach, które zatrzymały ataki gospodarzy Jastrzębski Węgiel prowadził już 13:7. Rywale byli bezradni w ataku i nie potrafili zagrozić Polakom żadnym elementem gry. Kolejne trudne zagrywki, skuteczna gra przy siatce i stabilna linia przyjęcia pozwoliła jastrzębianom pewnie wygrać premierową odsłonę - 25:17

 

Gospodarze skończyli pierwszą partię z zaledwie 18-procentowym poziomem ataku. W drugim secie kontynuowali fatalną passę. "Pomarańczowi" rozpoczęli od trzech punktowych bloków i wypracowali sobie 3-punktową przewagę - 6:3. Później jednak lekko spadła koncentracja polskiego zespołu i przeciwnicy zniwelowali straty. Niedługo trwała jednak radość kibiców. Na zagrywce pojawił się bowiem Lukas Kampa, który maksymalnie utrudnił Turkom przyjęcie. W efekcie jastrzębianie ponownie wyszli na prowadzenie - 15:9. Skuteczne ataki ze skrzydeł oraz świetna gra w obronie pomogła podopiecznym trenera Kovaca utrzymać przewagę do końca i znów bardzo pewnie zakończyć seta - 25:17.

 

W trzeciej partii tureccy siatkarze zdecydowanie poprawili swoją grę. Skuteczniejsi byli zwłaszcza na ataku, a jastrzębianie popełnili kilka błędów, co pozwoliło im odskoczyć na 2 punkty - 6:4. Goście nie zamierzali jednak przedłużać spotkania - dzięki solidnej obronie i przemyślanym kontrom udało się im odrobić prowadzenie z nawiązką - na 12:9. Ponownie świetnie funkcjonował blok "pomarańczowych", którzy z każdą piłką coraz bardziej dominowali na parkiecie. W końcówce spotkania kolejnymi świetnymi zagrywkami popisali się Kampa i Fromm. W efekcie bez problemów Jastrzębski Węgiel wygrał 25:21.

 

Halkbank Ankara - Jastrzębski Węgiel 0:3  (17:25, 17:25, 21:25)