Hokej - MŚ U20: porażki z Węgrami i Ukrainą

  • Data publikacji: 15.12.2019, 21:45

Polscy hokeiści do lat 20 przegrali drugi mecz z rzędu na Mistrzostwach Świata dywizji 1B. Tym razem, po festiwalu strzeleckim z Węgrami - 7:10, a w sobotę z Ukrainą - 0:3.

 

Polska 7:10 Węgry (3:4, 2:5, 2:1)

Lewandowski (2), Smal, Bezwiński, Wałęga, Luszniak, Brynkus - Retfalvi, Vertes (2), Peter (2), Keresztes, Ambrus, Revesz (2), Nemeth

 

Spotkanie rozpoczęło się wyśmienicie dla Biało-Czerwonych, którzy już po sześciu minutach gry prowadzili - 2:0. Najpierw trafił Jakub Lewandowski, a chwilę po nim, prowadzenie podwyższył Igor Smal. Jednak odpowiedź Węgrów była bardzo szybka i po raptem 60 sekundach było - 2:2. Kristof Retflavi wykorzystał podanie od Davida Pokornyiego, a zaraz po nim wyrównał Natan Vertes. W połowie tercji, ponowne prowadzenie Polakom dał Mateusz Bezwiński, ale ostatnie słowo i to podwójne należało do naszych rywali. Donat Peter wykorzystał grę w przewadze i zrobiło się - 3:3, a w końcówce, prowadzenie Węgrom dał Levente Keresztes. W drugiej odsłonie Madziarze zdobyli aż pięć bramek. Kolejno strzelali - Gergo Ambrus, po raz drugi Vertes, dwukrotnie Marcell Revesz i Kristof Nemeth. Polacy odpowiedzieli golami Krzysztofa Wałęgi i ponownym Lewandowskiego. Ostatnia tercja należała do naszych hokeistów, którzy jednak nie zdołali już odrobić strat. Szymon Luszniak i Sebastian Brynkus zmniejszyli tylko rozmiary porażki do różnicy trzech bramek, bo w samej końcówce znów trafił Peter, ustalając wynik na - 10:7 dla Węgrów.

 

Polska 0:3 Ukraina (0:1, 0:0, 0:2)

Peresunko (2), Danylenko

 

Wczoraj również nasi młodzi hokeiści przegrali, ustępując swoim rówieśnikom z Ukrainy. W pierwszej tercji trafił Alexander Peresunko, wykorzystując dobre dogranie od Felixa Morozova. W kolejnej odsłonie nic ciekawego się nie działo i gole nie padły. Natomiast w trzeciej odsłonie, na - 2:0, podwyższył Dmytro Danylenko, a drugą asystę zaliczył Morozov. "Kropkę nad i", strzałem z rzutu karnego, postawił Peresunko, dając naszym wschodnim sąsiadom pewne trzy punkty.

 

Przed Biało-Czerwonymi jeszcze dwa mecze do rozegrania - z Estonią 17 grudnia oraz Francją 18 grudnia.