Wielki pech Dzieńskiego. Dwie Polki w 1/8 finału czasówki

Nie udał się polskim reprezentantom start w drugim dniu zawodów Pucharu Świata we wspinaczce sportowej, które odbywały się w chińskim Chongquing. Dziś ogromnego pecha w czasówce miał Marcin Dzieński, któremu do awansu do 1/8 finału zabrakło 0,01 sekundy. W tej fazie odpadły za to dwie Polki.

Według pierwotnie opracowanego programu, wczesnym rankiem w niedzielę polskiego czasu miały odbyć się najpierw półfinały boulderingu kobiet i mężczyzn, potem kwalifikacje i finały czasówki, między którymi planowano ledwie pół godziny przerwy, a zawody miały się zakończyć finałami boulderingu. W związku z tym organizatorzy postanowili zmienić kolejność i po kwalifikacjach czasówki przeprowadzić finały boulderingu, a wszystko zakończyć najbardziej emocjonującymi finałami wyścigu na czas.

Niestety, dla nas najważniejsze pod względem startów Polaków zawody nie wyszły dziś tak, jak oczekiwaliśmy. U mężczyzn niezbyt wysoką formę pokazuje na początku sezonu Marcin Dzieński. Dziś jednak nasz zawodnik miał największego możliwego pecha. W kwalifikacjach uzyskał on czas 6,39, zajmując… 17. miejsce. Trzech zawodników zajmujących 14. miejsce przemierzyło ściankę w czasie… 6,38 (!) i to oni jako ostatni awansowali dalej.

Trochę więcej szczęścia miały Polki w rywalizacji kobiet. 13. lokatę w kwalifikacjach zajęła Anna Brożek z rezultatem 8,63, a na 16. miejscu, z czasem 8,99 uplasowała się Klaudia Buczek. Z racji niskich miejsc kwalifikacyjnych Polki musiały się jednak mocno natrudzić, by pokonać silniejsze rywalki w 1/8 finału. Anna Brożek przegrała w starciu z Cuilian He z Chin (9,35 – 8,34), a Klaudia Buczek uległa Aries Susanti Rahayu z Indonezji (8,92 – 8,08).

W półfinale boulderingu mężczyzn sypnęło niespodziankami. Na wymagającej i trudnej ściance nie wszyscy radzili sobie ze zdobywaniem kolejnych punktów, a zwycięstwo zanotował Niemiec Jan Hojer – 3t4 (3-4), przed Rosjaninem Alexeiem Rubtsovem – 3t4 (7-8) oraz reprezentantem Kanady Sean McColl – 2t4 (3-5). Do finału awansowali jeszcze: Austriak Jakob Schubert, Słoweniec Jernej Kruder oraz Japończyk Kokoro Fujii. Przepadli z kolei inni faworyzowani Japończycy – Yoshiyuki Ogata i Tomoa Narasaki, którzy wiedli prym we wczorajszych eliminacjach.

W sześcioosobowym finale kolejność okazała się już zupełnie inna. Zwycięzca półfinału – Jan Hojer znalazł się dopiero na 5. lokacie – 1t3 (1-3), a najlepszy był ten, który na poprzednim etapie awansował jako ostatni. W finale Japończyk Kokoro Fujii zaliczył wynik 3t3 (9-8), wyprzedzając Kanadyjczyka McColla – 2t3 (2-4) oraz Rosjanina Rubtsova – 2t3 (5-7).

1. Kokoro Fujii – Japonia – 3t3 (9-8)
2. Sean McColl – Kanada – 2t3 (2-4)
3. Alexei Rubtsov – Rosja – 2t3 (5-7)
4. Jakob Schubert – Austria – 2t2 (2-2)
5. Jan Hojer – Niemcy – 1t3 (1-3)
6. Jernej Kruder – Słowenia – 1t2 (1-3)

W półfinale boulderingu kobiet niespodzianek było mniej, ale też się takie zdarzyły. Spod topora nie udało się uciec Belgijce Chloe Caulier, która wczoraj wygrała jedną z grup kwalifikacyjnych, a dzisiaj… zajęła 7. miejsce, notując ledwie 1t4 (4-19). Skład finału jednak nie zaskakiwał. Najlepsza w przedostatnim etapie rywalizacji była Miho Nonaka – 4t4 (12-11), która pokonała ledwie jednym topem swoją koleżankę Akiyo Noguchi  - 4t4 (12-12). Na trzecim miejscu uplasowała się Austriaczka Jessica Pilz – 2t3 (8-9). Skład finału uzupełniły: Ekaterina Kipriianowa (Rosja), Katja Kadic (Słowenia) oraz Stasa Gejo (Serbia).

W finale na dwóch pierwszych miejscach nastąpiła zmiana miejsc, ale o najważniejszych losach rywalizacji  nadal decydowały Japonki. Wygrała Akiyo Noguchi, tym razem dość znacznie wyprzedzając swoją koleżankę z reprezentacji Miho Nonakę. Ta pierwsza zanotowała 4t4 (5-5), a druga 3t3 (7-7). Na finał zmobilizowała się też Stasa Gejo, notując 1t3 (2-7). Był to dość słaby rezultat, ale pozostałe zawodniczki też nie zachwyciły.

1. Akiyo Noguchi – Japonia – 4t4 (5-5)
2. Miho Nonaka – Japonia – 3t3 (7-7)
3. Stasa Gejo – Serbia – 1t3 (2-7)
4. Ekaterina Kipriianowa – Rosja – 1t1 (1-1)
5. Jessica Pilz – Austria – 1t1 (2-1)
6. Katja Kadic – Słowenia – 1t1 (4-4)