Liga Mistrzów CEV: Jastrzębski Węgiel gromi! Belgowie bez szans!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 19.12.2019, 19:35

Po świetnym spotkaniu w wykonaniu siatkarzy Jastrzębskiego Węgla, drużyna ze Śląska bez problemów pokonała belgijski Greenyard Maaseik 3:0. To kolejny mecz Ligi Mistrzów wygrany przez podopiecznych Slobodana Kovaca bez straty seta.

 

Starcie z belgijską drużyną było ostatnim pojedynkiem jastrzębian, które w tym roku mieli stoczyć we własnej hali. Z pewnością chcieli więc udanie pożegnać się z kibicami. Zadanie nie było jednak łatwe, bo ekipa z Maaseik niespodziewanie plasowała się na szczycie tabeli grupy C. W dwóch niebywale emocjonujących spotkaniach podopieczni Joela Banksa okazali się lepsi od Halkbanku Ankara i Zenitu Kazań, wygrywając w pięciu setach. 

 

"Pomarańczowi" dotychczas rozegrali tylko jeden mecz - z drużyną z Turcji. Wówczas zaprezentowali się znakomicie i nie oddali rywalom ani jednego seta. Wydawało się jednak, że dziś przeciwnicy postawią trudniejsze warunki.

 

Początek spotkania był bardzo zacięty. Zawodnicy obu drużyn świetnie spisywali się w polu zagrywki, a także w ataku. To jednak jastrzębianie lepiej pracowali przy siatce. Punktowy blok Tomasza Fornala oraz trudne serwisy Lukasa Kampy pozwoliły wyjść gospodarzom na prowadzenie - 6:3. Na dodatek na skrzydłach nie zawodzili Dawid Konarski i Christian Fromm. Ich vis a vis po drugiej stronie siatki popełniali natomiast coraz częstsze błędy. Dzięki temu podopieczni Slobodana Kovaca powiększyli przewagę na 12:5. Rozpędzeni jastrzębianie nie wypuścili prowadzenia z rąk i pewnie wygrali 25:17.

 

W kolejnej odsłonie ekipa ze Śląska nie zwalniał tempa. Choć na początku gra toczyła się punkt za punkt, a Belgowie nie zamierzali łatwo się poddawać, to podopieczni Slobodana Kovaca dominowali na boisku. Przy stanie 8:8 w polu serwisowym pojawił się Jurji Gladyr, który swoim potężnym uderzeniem odrzucił przeciwnikòw od siatki. Rozbici w przyjęciu goście mieli ogromny problem ze skończeniem ataku i przedarciem się przez szczelny blok Polaków. W efekcie jastrzębianie objęli prowadzenie 11:8, które później szybko powiększyli. W decydującej fazie seta podopieczni trenera Kovaca wygrali jeszcze kilka długich wymian i ostatecznie po bloku Christiana Fromma na Robercie Wójciku wygrali 25:20.

 

Ostatnią partię jastrzębianie rozpoczęli od znakomitych serwisòw. Zawodnicy Maaseik wciąż ani myśleli jednak odpuszczać. Siatkarze obu zespołów byli skuteczni w ataku i nie mieli większych problemów z przyjęciem. Gra bardzo długo toczyła się punkt za punkt. Presji nie wytrzymali jednak Belgowie, którzy w końcówce zaczęli popełniać błędy własne. W efekcie jastrzębianie odskoczyli na 2 "oczka" - 18:16. Potężne seriwsy pozwoliły im utrzymać prowadzenie do końca. Mecz asem serwisowym zakończył wchodzący z ławki Bucki.

 

Jastrzębski Węgiel - Greenyard Maaseik 3:0 (25:17, 25:20, 21:25)

 

MVP: Lukas Kampa