Narciarstwo alpejskie - PŚ: Kriechmayr najlepszy w "mglistym" supergigancie

Z powodu złych warunków pogodowych supergigant w Val Gardenie był wielokrotnie przerywany i trwał bardzo długo. Ostatecznie wygrał Vincent Kriechmayr.

Supergigant na stoku Saslong w Val Gardenie rozpoczął się od przejazdów 4 zawodników. Na prowadzeniu był Mauro Caviezel. Potem zawody zostały przerwane z powodu gęstej mgły. Przerwa trwała około 45 minut, ale rywalizacja została wznowiona. Z kolejnych narciarzy czas Caviezela o 35 setnych sekundy poprawił Vincent Kriechmayr. Austriak objął prowadzenie z wynikiem 1:13,84. Blisko wyprzedzenia Kriechmayra był Kjetil Jansrud. Norweg na większości punktów pomiaru był lepszy od reprezentanta Austrii, ale ostatecznie przegrał o 5 setnych sekundy.

W przeciwieństwie do Jansruda końcówkę trasy szybko przejechał Thomas Dressen. Niemiec przegrywał już ponad pół sekundy, ale na mecie jego strata wyniosła zaledwie 22 setne. Pozwoliło to Dressenowi na uplasowanie się na 3. miejscu. Po przejazdach 20. zawodnika na liście startowej z powodu mgły ponownie przerwano zawody i to aż na około półtorej godziny. Po przerwie na trasie pojawiło się jeszcze 28 narciarzy, ale żaden z nich nie zameldował się w czołowej dziesiątce. Później zmagania zostały zakończone, a 16 zawodników nie mogło już wystartować. Vincent Kriechmayr odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie, piąte w karierze, a trzecie w supergigancie. 

Wyniki:

1. Vincent Kriechmayr (Austria)
2. Kjetil Jansrud (Norwegia) +0,05
3. Thomas Dressen (Niemcy) +0,22
4. Mauro Caviezel (Szwajcaria) +0,35
5. Dominik Paris (Włochy) +0,36
6. Hannes Reichelt (Austria) +0,38