Skoki narciarskie: Mikołaj z Zębu! Kamil Stoch znowu wygrywa!

  • Data publikacji: 21.12.2019, 17:38

Kamil Stoch odniósł w Engelbergu swoje 34. zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Nasz mistrz olimpijski wyprzedził Stefana Krafta i Karla Geigera. W czołowej "10" znalazł się również Piotr Żyła, zajmując 8. miejsce.

 

Już pierwsze oddane w sobotę skoki, czyli te oddane w treningach i kwalifikacjach, zapowiadały, że Kamil Stoch czuje się na skoczni w Engelbergu znakomicie. Serię treningową wygrał, a w kwalifikacyjnej uległ tylko Austriakowi Stefanowi Kraftowi. Z reprezentantów Polski do konkursowej "50" nie awansował natomiast tylko Jakub Wolny.

 

W samym konkursie, w którym, co w tym sezonie szczególnie warto podkreślić, skoczkom raczej nie przeszkadzał wiatr, pierwszym z Biało-Czerwonych był Klemens Murańka. Niestety odległość 117 metrów nie pozwalała myśleć o awansie do drugiej serii. "Klimek" zajął ostatecznie 39. miejsce.

 

Lepiej spisał się Stefan Hula. Osiągnął 123,5 metra, co wystarczyło by zając 30. miejsce i rzutem na taśmę awansować do finałowej "30". Polak skorzystał na potknięciach paru zawodników, w tym zwycięzcy dwóch pierwszych konkursów w tegorocznym Pucharze Świata Daniela-Andre Tandego. Norweg zajął dopiero 33. miejsce skacząc 122 metry.

 

Tuż za skoczkiem ze Skandynawii uplasował się niestety Maciej Kot. Skoczył on co prawda 124,5 metra, lecz w lepszych od większości zawodników warunkach, przez co odjęto mu sporo punktów za wiatr.

 

Bardzo dobrze zaprezentował się natomiast Piotr Żyła. Skok długości 133,5 metra pozwolił mu zajmować 8. miejsce na półmetku zawodów. Wiślanin znacznie poprawił się względem treningu i kwalifikacji, przeciwnie do Dawida Kubackiego. Mistrz świata ze skoczni normalnej wylądował na 130. metrze, co plasowało go na 16. pozycji.

 

Znakomitą dyspozycję pokazał natomiast Kamil Stoch. W srebrnym kombinezonie oddawał złote skoki. Uzyskując 138 metrów o 4,5 punktu wyprzedzał po pierwszej serii Stefana Krafta. Austriak skoczył 3,5 metra krócej. Metr bliżej od niego wylądował natomiast trzeci Karl Geiger z Niemiec.

 

Drugą serię rozpoczął Stefan Hula. Skoczył bliżej niż wcześniej, bo 122 metry, ale dało mu to awans na 25. miejsce, ponieważ rywale spisywali się słabiej. Rozczarował zdecydowanie Dawid Kubacki. Większość kibiców liczyła zapewne na to, że w drugim skoku zaatakuje czołową dziesiątkę, do której tracił niewiele, tymczasem wylądował tylko pół metra dalej od Huli. Przez to spadł na 22. miejsce w klasyfikacji konkursu.

 

Ósme miejsce utrzymał Piotr Żyła. Wystarczył mu do tego skok długości 130,5 metra. Co polskich kibiców ucieszyło jednak jeszcze bardziej, to fakt że prowadzenia nie oddał Kamil Stoch. Skacząc 136 metrów zachował 1,7 pkt. z przewagi nad Kraftem, który tym razem poszybował 1,5 metra dalej. Trzecie miejsce utrzymał Geiger, skacząc 135 metrów.

 

Kraft dzięki zajęciu drugiego miejsca objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Minimalnie wyprzedza teraz 4. dziś Japończyka Ryoyu Kobayashiego. Kamil Stoch awansował na 5. miejsce. Jego i obrońcę Kryształowej Kuli dzielą Geiger i Tande. Czołową dziesiątkę zamyka natomiast Dawid Kubacki.

 

Wyniki:

1. Kamil Stoch (POL) 288,7

2. Stefan Kraft (AUT) 287,0

3. Karl Geiger (GER) 277,6

4. Ryoyu Kobayashi (JPN) 274,1

5. Marius Lindvik (NOR) 272,5

6. Johann Andre Forfang (NOR) 272,4

7. Daniel Huber (AUT) 268,6

8. Piotr Żyła (POL) 265,4

……………………………………………………………..

22. Dawid Kubacki (POL) 244,3

25. Stefan Hula (POL) 236,8