Klęska Atletico Madryt w meczu z Espanyolem

  • Dodał: Łukasz Nocuń
  • Data publikacji: 06.05.2018, 18:35

Powrót na krajowe podwórko, po wywalczonym awansie do finału Ligi Europy, nie był dla zawodników Atletico Madryt przyjemny. Los Rojiblancos przegrali bowiem u siebie 0:2 (0:0) z Espanyolem.

 

Na początku spotkania obydwa zespoły badały się wzajemnie i nie tworzyły dogodnych sytuacji. Gra była mocna szarpana, a wszystkie próby akcji ofensywnych kończyły się z dala od bramek strzeżonych dziś przez Jana Oblaka oraz Pau Lopeza. Nieco ospałą atmosferę meczu przerwała doskonała sytuacja Vitolo z 23. minuty. Piłkarz Atletico uderzył jednak minimalnie obok prawego słupka. Chwilę później w wyniku urazu musiał jednak opuścić murawę, a zastąpił go utalentowany napastnik Arona Sane. Espanyol w tej części meczu ograniczał się do nieskutecznych kontrataków. Po pierwszej połowie na El Wanda Metropolitano był bezbramkowy remis.

 

Drugą część spotkania piłkarze Espanyolu rozpoczęli bez swojego trenera na ławce. Debiutujący w tej roli David Gallego wyleciał na trybuny za dyskusję z sędzią. Mimo tego inicjatywę przejęła właśnie drużyna z Barcelony. Goście objęli prowadzenie w 53. minucie. Piłkę przed polem karnym dostał Oscar Melendo, który bez wahania uderzył na bramkę. Zagranie nieszczęśliwie przeciął interweniujący Stefan Savić, myląc przy tym rzucającego się Oblaka. Tym samym przerwana została niesamowita passa 1149 minut bez straconej bramki na Metropolitano. Niespełna kwadrans później powinno być już 0:2 dla gości. Leo Baptistao przedarł się przez obronę Atletico, ale strzelił prosto w bramkarza. Co się odwlecze, to nie uciecze. Baptistao otrzymał szansę na rehabilitację, z której skorzystał. W 77. minucie popisał się skutecznym strzałem z okolicy pola karnego. Do końca spotkania obraz gry się już nie zmienił. Atletico nie było dzisiaj w stanie zagrozić rywalom.

 

Porażka Atletico oznacza to, że ekipa Diego Simeone będzie musiała do końca walczyć o wicemistrzostwo kraju. Obecnie po 36. rozegranych meczach mają cztery oczka przewagi nad Realem Madryt. Należy jednak podkreślić, że Real zamyka dziś tę serię spotkań starciem z Barceloną, a także ma jeden mecz zaległy.

 

Atletico – Espanyol 0:2 (0:0)

 

Stefan Savić 53’ (gol samobójczy), Leo Baptistao 77’ 

 

Atletico: Jan Oblak – Sime Vrsaljko, Stefan Savić, José Giménez, Lucas Hernández, Filipe Luís (Gabi, 65’) – Thomas Partey, Vitolo (Arona Sane, 26’), Koke (Saul Niguez, 46’) – Kevin Gameiro, Fernando Torres

 

Espanyol: Pau Lopez – Javi Lopez, Naldo, David Lopez, Dídac Vila – Sergi Darder (Marc Roca, 72’), Víctor Sanchez, Carlos Sanchez, Oscar Melendo (Sergio García, 78’) – Gerard Moreno (Jose Jurado, 83’), Leo Baptistao