Puchar Anglii: pewne zwycięstwo Chelsea w lll rundzie!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 05.01.2020, 16:56

Po bardzo interesującym spotkaniu Chelsea Londyn wygrała 2:0 z Nottingham Forest. Tym samym pewnie awansowała do kolejnej rundy Pucharu Anglii.

 

Faworytami dzisiejszego starcia byli "The Blues", jednak ich rywali nie skazywano na pożarcie. Piłkarze z Nottingham bowiem ostatnio bardzo dobrze spisują się na boiskach Championship. Po początkowych trudnościach - podopieczni Sabri Lamouchiego wygrali zaledwie jedno spotkanie na siedem rozegranych, "Tricky Trees" zaliczają zwyżkę formy. Po trzech zwycięstwach z rzędu zajmują obecnie czwartą pozycję na zapleczu Premier League, z dorobkiem 43 punktów. 

 

Gospodarze natomiast przeplatają zwycięstwa nad ligowymi mocarzami z przegranymi z drużynami z dolnej części tabeli. W ostatnim czasie londyńczycy wygrywali w Lidze Mistrzów, a także derbowych spotkaniach z Arsenalem i Tottenhamem. Często tracili jednak punkty na własnym boisku z ligowymi średniakami. Trzy punkty wywieźli ze Stamford Bridge m.in piłkarze Southampton i Bournemouth. Ostatnio wpadki "The Blues" spowodowały aż 22-punktową stratę do liderującego tabeli Liverpoolu.

 

Tym razem kibice Chelsea mogli być jednak zadowoleni od samego początku. Mimo dużej walki na środku boiska i wysokiego pressingu gości, zespół Chelsea szybko przeprowadził udaną akcję. Już w 6. minucie gry po świetnym podaniu Rossa Barkleya w polu karnym, piłkę do siatki skierował Callum Hudson-Odoi. Bramkarz Forest mógł w tej sytuacji zachować się lepiej jednak skapitulował i londyńczycy objęli prowadzenie 1:0. Nie trzeba było długo czekać na kolejne akcje gospodarzy. Piłkarze Chelsea próbowali iść za ciosem i podwyższyć wynik, ale kolejne strzały były już niecelne. Wciąż jednak dominowali na boisku i zamknęli rywali w defensywie. W 22' minucie groźną sytuację mieli jednak goście. Rozpędzony Alex Mighten padł sfaulowany w pole karne i arbiter odgwizdał "jedenastkę". Po konsultacji z VAR-em okazało się jednak, że zawodnik Nottingham w momencie podania był na centymetrowym spalonym i sędzia musiał cofnąć swoją decyzję. To zdarzenie jeszcze bardziej rozjuszyło gospodarzy. W 32. minucie zawodnicy "The Blues" lekko zamienili się rolami. Tym razem to Hudson-Odoi pierwszy wszedł w pole karne i oddał strzał z prawej strony. Jordan Smith zdołał odbić futbolówkę, ale natychmiast znalazł się przy niej Barkley, który pewnie trafił do siatki. Obraz gry nie zmienił się do końca pierwszej połowy. Jeszcze w doliczonym czasie świetnym uderzeniem z 5. metrów popisał się Batshuayi, ale piłka odrobinę minęła lewy słupek. Piłkarze Chelsea zeszli więc na przerwę "tylko" z dwubramkową zaliczką.

 

Sytuacja wiele się nie zmieniła po ponownym gwizdku. "The Blues" szybko przejęli inicjatywę, a goście pierwszy celny strzał oddali dopiero po 10 minutach gry. Nie zmieniło to jednak wyniku, bo Caballero pewnie interweniował. W 59. minucie szansę na 3:0 mieli natomiast gospodarze. Bardzo dobrą formę wciąż prezentował Barkley, który tym razem trafił jednak w słupek. Zespół Chelsea wciąż wywierał presję i przebywał w polu karnym rywali. Wydawało się więc, że kolejne gole są kwestią czasu. Do głosu niespodziewanie doszli natomiast przeciwnicy. W 67. minucie po dośrodkowaniu w pole karne znakomicie główkował Yates. Piłka zatrzepotała w siatce, ale ponownie na korzyść gospodarzy interweniował VAR, który wychwycił kolejną pozycję spaloną. Londyńczycy do końca kontrolowali sytuację na boisku i nie pozostawiwszy większych wątpliwości pewnie wygrali 2:0.

 

Chelsea FC - Nottingham Forest 2:0 (2:0)

 

Bramki: 6' Callum Hudson-Odoi, 32' Barkley

 

Chelsea FC: Caballero - James, Christensen, Tomori, Palmieri - Barkley, Jorginho, Kovacić (69' Mount) - Rodriguez (76' Lamptey), Batshuayi, Hudson-Odoi

 

Nottingham Forest: Smith - Ribeiro, Figueiredo (46' Benalouane), Dawson, Jenkinson - Semedo (69' Fornah) - Mighten, Carvalho, Yates, Adomah - Johnson (81' En-Neyah)

 

Żółte kartki: 66' James - 77' Yates

 

Sędzia: Peter Bankes