Koszykówka - PLK: derby dla Anwilu, Start z rozstawieniem w Pucharze Polski

  • Dodał: Igor Wasilewski
  • Data publikacji: 06.01.2020, 23:57

W najciekawszym meczu 15. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki Anwil Włocławek pokonał na wyjeździe Polski Cukier Toruń 102:86. Wiele radości po weekendzie jest też z pewnością w drużynie Startu Lublin, który dzięki zwycięstwu z bydgoską Astorią zapewnił sobie rozstawienie w Pucharze Polski.

 

Asseco Gdynia – Polpharma Starogard 100:69 (31:15, 24:15, 25:22, 20:17)

 

Nie dość, że w spotkaniu zamykającym pierwszą rundę na polskich parkietach, piąta drużyna podejmowała na własnym parkiecie piętnastą, to będąca w roli outsidera Polpharma przyjechała do Gdyni w osłabionym składzie. Asseco nie pozostało więc nic innego jak tylko wykorzystać nieobecność Daniela Gołębiewskiego oraz Michała Kołodzieja i bez większych problemów pokonać podopiecznych Marka Łukomskiego. Już po pierwszej kwarcie stało się jasne kto dopisze dziś do swojego bilansu kolejne zwycięstwo. Gdynianie prowadzeni przez Krzysztofa Szubargę, Devonte Upsona oraz Dariusza Wykę doskonale poczynali sobie w ofensywie i ostatecznie zdołali osiągnąć przed końcową syreną trzycyfrowy wynik. Dużą rolę w takim obrocie spraw pełniło 18 celnych trójek Asseco, którego zawodnicy zza linii 6,75 metrów notowali blisko 50-procentową skuteczność.

 

Polski Cukier Toruń – Anwil Włocławek 86:102 (19:22, 23:25, 25:33, 19:22)

 

Miano szlagieru po ostatnim finale Energa Basket Ligi zyskały potyczki Polskiego Cukru z Anwilem. Dodatkowej pikanterii nadawała niedzielnemu spotkaniu bliskość Torunia oraz Włocławka, a co za tym idzie liczna obecność kibiców drużyny gości. Jak się jednak okazało to niżej notowana w tabeli  ekipa była ponownie lepsza od torunian. Amerykański duet Ricky Ledo/ Tony Wroten po raz kolejny udowodnił, że można spokojnie mówić o nim jako o najlepszym obwodowym w lidze i od samego początku prowadził Anwil do triumfu. Na nic zdały się pokazy wszechstronności Kyle Weavera, czy punktowe popisy Chrisa Wrighta. Rozpędzeni włocławianie byli lepsi od przeciwników w każdej z kwart i bezapelacyjnie wygrali w Toruniu derby polskiego basketu. Na pocieszenie pozostaje jednak Polskiemu Cukrowi fakt, że w tabeli wciąż wyprzedza on podopiecznych Igora Milicica.

 

Astoria Bydgoszcz – Start Lublin 75:104 (21:29, 20:28, 11:23, 23:24)

 

Po wpadce lublinian w meczu z Legią, koszykarze z Koziego Grodu chcieli jak najszybciej zmazać plamę i rozprawić się na wyjeździe z Astorią. Zwycięstwo w Bydgoszczy miało tym większe znaczenie, że dawało pewność rozstawienia w rozgrywanym za nieco ponad miesiąc Pucharze Polski. Zawodnicy Davida Dedka poważnie podeszli więc do zadania i od pierwszej minuty konsekwentnie budowali przewagę nad niżej rozstawionym rywalem. Solidna strzelecka postawa Martinsa Laksy i pomoc Tweetego Cartera w najważniejszych momentach poprowadziły Start do jednego z najbardziej przekonujących zwycięstw w sezonie. W zdecydowanie słabszej ekipie Astorii na wyróżnienie zasłużyli jedynie Michał Chyliński oraz Mateusz Zębski, którzy zakończyli spotkanie z kolejno 17 i 16 oczkami na koncie.

 

Pozostałe spotkanie 15. kolejki PLK:

 

Legia Warszawa – Slam Stal Ostrów Wielkopolski 75:104 (13:22, 23:26, 20:22, 19:34)

Relacja z sobotniego spotkania w hali Koło TUTAJ

 

MKS Dąbrowa Górnicza – Trefl Sopot 62:87 (14:19, 15:22, 18:22, 15:24)

 

HydroTruck Radom – GTK Gliwice 89:71 (19:20, 20:12, 27:16, 23:23)

 

Stelmet Zielona Góra – Śląska Wrocław 83:78 (19:18, 21:23, 17:14, 26:23)

 

King Szczecin – Spójnia Stargard 74:68 (24:11, 16:19, 20:20, 14:18)