Snooker - The Masters: Murphy i Carter z awansem

  • Dodał: Łukasz Nocuń
  • Data publikacji: 17.01.2020, 01:25

Shaun Murphy i Ali Carter to zwycięzcy czwartkowych ćwierćfinałów turnieju The Masters. Pierwszy z nich pokonał swojego rodaka Joe Perry'ego 6:3, a drugi nie dał szans legendarnemu Szkotowi Johnowi Higginsowi.

 

W pierwszym czwartkowym meczu doszło do pojedynku dwóch Anglików - Shauna Murphy'ego i Joe Perry'ego. W pierwszej rundzie obydwaj zawodnicy odnieśli zaskakujące zwycięstwa. Murphy pokonał aktualnego mistrza świata Judda Trumpa, a Perry zwycięzcę UK Championship Dinga.

 

Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się po myśli Murphy'ego, który w pierwszym frejmie wbił 51-punktowego brejka. Drugi frejm także powinien paść łupem młodszego z Anglików, ale mając 60 oczek na liczniku popełnił błąd, z którego skorzystał Perry, czyszcząc stół do końca. Kontrolę nad spotkaniem utrzymywał jednak nadal Murphy. Mistrz świata z 2005 roku pewnie zapisał na swoim koncie dwa kolejne frejmy i schodził na przerwę przy rezultacie 3:1. Po powrocie do gry Perry wygrał partię, dzięki czemu ponownie złapał kontakt z rywalem. Murphy wrócił jednak na zwycięską ścieżkę, notując dwa wysokie podejścia - w tym 120-punktowego brejka. Perry zdołał jeszcze wygrać tylko jednego frejma. W dziewiątej partii Murphy w kluczowym momencie popisał się efektownym wbiciem, które pozwoliło mu zamknąć mecz. 

 

Shaun Murphy (Anglia) - Joe Perry (Anglia) 6:3 (69(51):16, 64(60):69, 100(66):1, 62:53, 24:84, 128(120):1, 66:61(50), 13:70, 60:44)

 

Drugi ćwierćfinałowy mecz miał zaskakujący przebieg. Faworyt John Higgins od początku miał pod górkę z dobrze dysponowanym Ali Carterem, który gra w turnieju dzięki rezygnacji Ronnie'go O'Sullivana. Do przerwy wszystkie frejmy miały taktyczny przebieg i aż trzy z nich padły łupem Cartera. Po przerwie Anglik podwyższył na 4:1, będąc już o dwa kroki od zamknięcia meczu. Wówczas Higgins pokazał formę jak z najlepszych lat. Najpierw popisał się 140-punktowym brejkiem (najwyższym w turnieju), a następnie dołożył 73-punktowe podejście. Od stanu 4:3 wygrywał już tylko Carter, który zamknął spotkanie wbijając swojego jedynego ponad 50-punktowego brejka w meczu.

 

Ali Carter (Anglia) - John Higgins (Szkocja) 6:3 (74:38, 59:38, 37:83(54), 72:46, 62:37, 0:140(140), 8:73(73), 63:40, 78(72):1)