Bundesliga: szalony mecz w Augsburgu, hat-trick Haalanda

  • Data publikacji: 18.01.2020, 17:27

Takiego debiutu nie wyobrażał sobie chyba nawet sam Erling Haaland. Norweg wszedł na boisko w Augsburgu przy wyniku 1:3 dla gospodarzy. W zaledwie 24 minuty zdobył jednak trzy bramki, a Borussia wygrała ostatecznie 5:3.

 

Początek spotkania był całkiem niezły w wykonaniu Borussii. Dortmundczycy tworzyli sobie sytuacje, ale Marco Reus i Jadon Sancho mieli źle ustawione celowniki, przez co nie potrafili trafiać nawet w bramkę. Do siatki zaś trafił Ruben Vargas w 22. minucie, sędzia jednak po konsultacji z VAR-em zasygnalizował pozycję spaloną zawodnika. Szwajcar na spalonym jednak już nie był w 34. minucie, kiedy to dostrzegł w polu karnym Floriana Niederlechnera. Snajper wjechał wślizgiem do piłki zagranej z lewej strony boiska i tym samym jego drużyna wyszła na prowadzenie. Borussia zaś po niezłym początku, później zaczęła grać o wiele gorzej. Podopieczni Luciena Favre'a grali ospale, przez co wyglądali o wiele gorzej od rywala. Gwizdek arbitra uratował przyjezdnych przed stratą kolejnych goli.

 

Po przerwie jednak wiele się nie zmieniło. W 46. minucie Augbsurg powiększył prowadzenie, a pięknym uderzeniem z około 25 metrów popisał się Marco Richter. Niemiec zauważył, że Roman Burki stoi nieco zbyt daleko od własnej bramki i momentalnie to wykorzystał. Borussia jednak w 49. minucie zdołała odpowiedzieć - tym razem genialny popis zaprezentował Julian Brandt, który przyjął piłkę w polu karnym, obrócił się w stronę bramki, zmylił obrońców i mocnym uderzeniem wpakował futbolówkę do siatki. Przyjezdni jednak niezbyt długo cieszyli się z gola, ponieważ już w 55. minucie Augsburg odpowiedział tym samym! Ponownie w rolę bohatera wcielił się Niederlechner, a akcja bramkowa była niemal identyczna do tej z pierwszej połowy. Jedyną różnicą był asystujący - Philipp Max zastąpił Vargasa. Lucien Favre wtedy w końcu zdecydował się na to, na co wszyscy czekali - na boisku pojawił się Erling Braut-Haaland. Norweg zmienił Łukasza Piszczka, a BVB przeszło na ofensywny wariant ustawienia. Były gracz Red Bulla Salzburg w idealny sposób przywitał się z Bundesligą - już trzy minuty po pojawieniu się na boisku, wpisał się na listę strzelców. Norweg otrzymał podanie od Jadona Sancho i bez przyjęcia wpakował piłkę do siatki przy słupku. W 61. minucie Sancho stał się strzelającym, a piękną asystą popisał się z kolei Mats Hummels. Niemiec zagraniem przez całe boisko wyprowadził Anglika na sytuację sam na sam. 19-latek zaś minął bramkarza i wpakował piłkę do pustej bramki. W 70. minucie było już 4:3 dla Borussii. Sytuacja niemal bliźniacza do tej Sancho - tym razem to Thorgan Hazard otrzymał podanie na kilkadziesiąt metrów, minął bramkarza i w ostatnim momencie zdecydował się podać piłkę do Haalanda, a Norweg dopełnił formalności. Kilka minut później Haaland dokonał niemożliwego - otrzymał prostopadłe podanie od Marco Reusa, popędził na bramkę i spokojnym strzałem po ziemi zdobył swojego trzeciego gola. Tym samym 19-latek skompletował hat-tricka w zaledwie 25 minut! Został jednocześnie najmłodszym zdobywcą hat-tricka w historii Bundesligi. Norweg wprowadził się do Borussii w identyczny sposób co Pierre-Emerick Aubameyang, który w swoim debiucie z Augsburgiem również zdobył trzy gole. Mecz zakończył się szalonym wynikiem 5:3, a w samej drugiej połowie obejrzeliśmy aż siedem bramek. Ten mecz z pewnością zapisał się w historii niemieckiej ekstraklasy.

 

Augsburg - Borussia Dortmund 3:5 (1:0)

Bramki: 34', 55' Niederlechner, 46' Richter - 49' Brandt, 59', 70', 79' Haaland, 61' Sancho

Augsburg: Koubek - Max, Jedvaj, Gouweleeuw, Lichsteiner - Baier (85' Sarenren-Bazee), Khedira, Vargas, Richter - Niederlechner, Jensen (74' Lowen)
Borussia:
 Burki - Piszczek (56' Haaland), Hummels, Akanji - Hakimi, Brandt, Witsel, Guerreiro - Hazard (72' Reyna), Reus (80' Dahoud), Sancho

Kartki: 77' Brandt

Sędziował: M. Grafe

 

Tabela Bundesligi