Siatkówka - Puchar CEV: Chemik Police bliżej ćwierćfinału!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 22.01.2020, 19:10

Po jednostronnym spotkaniu Chemik Police pokonał hiszpańską Sanayę Libby's La Laguna 3:0. Tym samym podopieczne Farhada Abbasa są coraz bliżej ćwierćfinału europejskich rozgrywek.

 

Zdecydowanymi faworytkami starcia były policzanki, które w poprzedniej rundzie pokonały jeden z najlepszych zespołów w Europie - Galatasaray Stambuł. Po dwóch zaciętych meczach polska drużyna triumfowała odpowiednio 3:1 i 3:2 i tym samym wyeliminowały turecką drużynę po raz pierwszy od 2013 roku. 

 

Podopieczne Farhada Abbasa musiały jednak być bardzo skoncentrowane, gdyż ekipa z Teneryfy gra obecnie swoją najlepszą siatkówkę. Poprzednio Hiszpanki dotarły do tej fazy rozgrywek ostatnio 5 lat temu. Z awansu mogły się cieszyć po dwóch pewnych zwycięstwach z albańskim Partizani Tiraną - 3:0. Ogromne doświadczenie i znakomita forma - 17 wygranych z rzędu, przemawiały jednak na korzyść Chemika.

 

Początek spotkania był wyrównany. Gra toczyła się punkt za punkt, a zawodniczki obu ekip pewnie kończyły swoje pierwsze akcje. Przy stanie 7:7 dwoma punktowymi blokami popisała się skrzydłowa Chemika - Giselle Silva Franco, a niedokładne przyjęcie rywalek wykorzystały środkowe, które pewnie skończyły przechodzące piłki. Dzięki temu gospodynie odskoczyły na 11:7. Po kolejnych problemach w defensywie oraz błędach własnych przeciwniczek, podopieczne trenera Abbasa prowadziły już 10 punktami - 19:9. Gra Hiszpanek z każdą chwilą prezentowała się coraz gorzej i w efekcie policzanki jeszcze zwiększyły przewagę. Ostatecznie po jednostronnym secie wygrały 25:13.

 

Na początku drugiej partii siatkarki Chemika kontynuowały niemal bezbłędną grę. Znakomicie w obronie spisywała się Paulina Maj-Erwardt, a skrzydłowe pewnie wykorzystywały kontrataki. Dzięki temu szybko odskoczyły na 7:3. Niespodziewanie rywalki sprawiły jednak policzankom problemy mocną zagrywką i w konsekwencji nie tylko wyrównały na 9:9, ale i objęły 2-punktowe prowadzenie. Niedługo trwała jednak radość Hiszpanek bowiem gospodynie szybko doprowadziły do ponownego remisu 11:11. Chwilę później policzanki już prowadziły. Szczelny blok, dokładne przyjęcie oraz potężne zagrywki Silvy Franco pomogły odskoczyć na 3 punkty. Dzięki wykorzystanym kontrom Chemik zdobył w końcówce serię punktów i ostatecznie wygrał 25:16.

 

Ostatnia odsłona przypominała poprzednie. Pokazała dużą przewagę policzanek w każdym elemencie gry. Po wyrównanym początku zawodniczki Chemika objęły prowadzenie 10:6 dzięki skutecznym akcjom skrzydłowych. Rywalki miały natomiast problem z przedarciem się przez polski blok. Polski zespół nie pozwolił przeciwniczkom nadgonić i triumfować 25:16.

 

Grupa Azoty Chemik Police - Sanaya Libby's La Laguna 3:0  (25:13, 25:16, 25:16)