Snooker - EM: dzień powrotów, znamy ćwierćfinalistów

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 23.01.2020, 22:58

Trzy ostatnie mecze pierwszej rundy fazy telewizyjnej i cała druga runda rozegrana została w czwartek w ramach snookerowego European Masters. Niespodzianek nie zabrakło, a w meczach drugiej rundy zaliczono dwa spektakularne powroty, jeden zakończony fantastycznym zwycięstwem Thepchaiyi Un-Nooha nad Johnem Higginsem, drugi Marka Selby'ego, choć tu happy endu nie było.

 

Thepchaiya Un-Nooh już od dobrych kilku miesięcy pokazuje się jako wschodząca gwiazda zawodowego snookera. Mimo 33 lat Azjata potrafi sprawiać problemy najlepszym rywalom, jak nigdy wcześniej w swojej karierze. Dziś udowodnił to po raz kolejny podczas spotkania z Johnem Higginsem, zaliczając fenomenalny powrót od stanu 2:4. Początek meczu był bardzo wyrównany. Higgins zaczął od 92 punktów w podejściu, potem mimo wyrównania ze strony Azjaty znowu wyszedł na prowadzenie 2:1. Un-Nooh podejściem 52-punktowym wyrównał na 2:2 i...przez dwa frejmy oddał inicjatywę Higginsowi. Ten bez wysokich brejków je wygrał i był o partię od ćwierćfinału. Reprezentant Tajlandii zerwał się jednak do walki i mimo, że w kolejnych dwóch rozgrywkach też nie było wysokiego punktowania doszedł na 4:4, a w ostatnim frejmie po wbiciu 89 punktów w podejściu mógł radować się z kapitalnej końcówki i przygotowywać do jutrzejszego hitowego półfinału z Neilem Robertsonem. Oprócz tych dwóch, z popołudniowej sesji do półfinału awansowali Scott Donaldson, który ograł niespodziewanie Ding Junhuia i Ali Carter, który poradził sobie w deciderze z Michaelem Holtem.

 

Wieczorem na głównym stole można było oglądać przedziwne spotkanie. Zapowiadający się na hitowe spotkanie mecz Barry'ego Hawkinsa i Marka Selby'ego rozpoczął się od absolutnej dominacji tego pierwszego. 55, 69, 102 i 100 - takie to cztery wysokie brejki w czterech kolejnych partiach w wykonaniu rywala musiał oglądać Mark Selby, który nie odpowiedział na świetną grę swojego rywala przez 310 kolejnych punktów. Było już 4:0 i wydawało się, że jest po meczu. Prawda jest jednak taka, że Marka Selby'ego "na łańcuchu" trzeba trzymać do końca każdego meczu, a "Hawk" tego nie zrobił. W piątym frejmie obaj panowie popełniali bardzo dużo błędów, ale spokój odzyskał Selby, wygrał partię wynikiem 63:54, po czym dość ironicznie uniósł ręce w geście triumfu w ramach nagrody za pierwszego wygranego frejma. Faktem jednak było, że "The Jester from Leicester" zaczął wracać, bo w kolejnych partiach zrobił to samo z Hawkinsem, co ten robił z nim przez pierwsze cztery rozgrywki - 82, 136 i 72 dało Markowi dojście na 4:4 i decidera. W nim jednak fantastycznego comebacku domknąć się już nie udało. Hawkins frejma wygrał na raty - podejściami 50 i 59 i dołączył do Zhou Yuelonga, który wygrał 5:3 z Jacksonem Page'em. Drugą parę utworzą Gary Wilson i Marco Fu.

 

W piątek rozegrany zostanie komplet meczów 1/4 finału.

 

Wyniki

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.