PHL: Tychy wypunktowały Jastrzębie

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 25.01.2020, 10:01

Po kilku porażkach z rzędu i podaniu się trenera do dymisji, tyszanie pod wodzą nowego szkoleniowca wrócili na zwycięską ścieżkę, dając jasno do zrozumienia, że interesuje ich obrona tytułu mistrzowskiego. Starcie z jastrzębianami było meczem niemal na szczycie, bo JKH w tabeli PHL plasuje się wysoko. 

 

Patrząc po statystykach spotkania, może dziwić wynik końcowy. Miejscowi przeważali, oddali na bramkę rywala niemal 20 strzałów więcej. Tak to jednak w sporcie jest, że nie ten który oddaje strzały, ale ten który zdobywa więcej goli wygrywa, rzeczywistość okazała się więc dla JKH brutalna. 

 

Tychy do pracy zabrały się szybko, bo już w 2. minucie wyszły na prowadzenie, po kontrze, podczas której Galant podawał do Witeckego, który pokonał Raszkę z pierwszego krążka. Już kilka minut później na tablicy widniał remis, kiedy z czystej pozycji Murraya pokonał Jabornik. W pierwszej tercji tyszanie zdołali jeszcze wyjść na prowadzenie, zasłoniętego przez Jefimienkę Raszkę pokonał Klimienko, gospodarze grali wtedy w osłabieniu.

 

Początek drugiej tercji przyniósł małe zaskoczenie, trener JKH zdecydował się na zmianę golkipera. Średnio radzącego sobie do tej pory w tym meczu Raszkę zmienił Marek. Najciekawszy moment tej części gry zamknął się w kilku minutach. Najpierw na ławce kar usiadł Matusik, jednak to grający w gospodarze zdobyli gola, po uderzeniu Nalewajki skutecznie dobijał Urbanowicz. Tyszanom udało się jednak wykorzystać jeszcze chwilę gry w przewadze, minutę później na prowadzenie 3:2 wyprowadził ich Jefimienko.

 

Ostatnią część gry goście podobnie jak pierwszą zaczęli od mocnego uderzenia, bo już kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu czwarte trafienie na rzecz przyjezdnych dopisał Gościński. Nadzieja tliła się jednak w jastrzębianach, a podsycił ją gol Pasia z 55. minuty. Próby pokonania Murraya trwały, ostatecznie szkoleniowiec gospodarzy zdecydował na wycofanie Marka, to jednak sprawiło tylko, że piątą bramkę do swojego konta dopisał GKS Tychy, skutecznie uderzał Witecki. 

 

Do ciekawych rozstrzygnięć doszło u dołu tabeli gdzie walczące o udział w play-off Zagłębie Sosnowiec i Energa Toruń odniosły zwycięstwa nad wyżej notowanymi rywalami. 

 

JHK GKS Jatrzębie - GKS Tychy 3:5 (1:2, 1:1, 1:2),

 

Wyniki pozostałych spotkań: 

 

Re-Plast Unia Oświęcim - Naprzód Janów 5:0 (1:0, 1:0, 3:0),

 

KH Podhale Nowy Targ - Zagłębie Sosnowiec 3:4 (1:2, 2:2, 0:0),

 

GKS Katowice - KH Energa Toruń 2:3 k. (1:1, 1:0, 0:1, d. 0:0, k. 0:2),

 

Lotos Gdańsk - Comarch Cracovia 1:3 (0:2, 1:0, 0:1).