PlusLiga: ZAKSA wraca na zwycięską ścieżkę w Zawierciu!

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 25.01.2020, 16:29

Obie drużyny w kryzysie – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w małym trwającym od dwóch spotkań, Aluron Virtu CMC Zawiercie w bardzo dużym, bo to już siedem meczów bez zwycięstwa. Jak można się było spodziewać, mistrz Polski łatwo triumfował na parkiecie rywala w stosunku 3:0 (25:20, 25:20, 25:20).

 

Po dwóch porażkach z rzędu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w sobotę chciała wrócić na zwycięską ścieżkę. Aby to uczynić, podopieczni trenera Nikoli Grbicia udali się do Zawiercia na mecz z pogrążoną w kryzysie drużyną Aluronu Virtu CMC, która okazała się gorsza od rywali w siedmiu ostatnich meczach Plus Ligi. Ktoś musiał przełamać tę złą passę. Zdecydowanym faworytem byli goście, ale siatkarska elita w tym sezonie wiele razy pokazała nam, że niczego nie można brać za pewnik.

 

Początkiem spotkania dobrze wyglądała zagrywka po obu stronach, co sygnalizowało, że odpowiedzialni za przyjęcie w tym meczu nie będą mieli łatwo – najpierw punkt swojej drużynie zapewnił Grzegorz Bociek, z drugiej strony odpowiedział Arpad Baroti. Wynik był bardzo wyrównany aż do stanu 8:8, kiedy goście odskoczyli na dwa punkty. Od tego momentu goście dość zdecydowanie przejęli inicjatywę. Osiągnęli pięć punktów różnicy i dość spokojnie kontrolowali przewagę. Dobrze w ataku spisywał się Aleksander Śliwka, nieźle funkcjonowała obrona i kędzierzynianie doprowadzili seta do wygrania wynikiem 25:20.

 

Początek drugiego seta miał podobny przebieg do partii pierwszej. Wydawało się, że przewagę mają siatkarze z Zawiercia, którzy nieźle wyglądali w zagrywce i w ataku, ale ciągle rezultat oscylował w okolicach remisu. W okolicach ósmego punktu to właśnie podopieczni Marka Lebiediewa złapali dobry rytm, odskakując wiceliderowi tabeli na trzy oczka. Pomogły w tym kolejne bardzo mocno odrzucające rywali od siatki zagrywki. Ta różnica punktowa utrzymała się przez kilka minut, ale ZAKSA w końcu zaczęła gonić i po jednym z punktowych bloków było 17:17, a Mark Lebiediew wziął czas dla ekipy z Zawiercia. Siatkarze gości poczuli krew i już nie wypuścili kontaktu z rywalem z rąk. Po wykorzystanej piłce przechodzącej było 22:20, a partia zakończyła się zwycięstwem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle 25:20.

 

Gospodarze podłamani występem w dwóch pierwszych partiach zaczęli bardzo źle i pierwszy punkt zdobyli dopiero przy wyniku 0:4. Goście mieli inicjatywę, pomagało im też szczęście i przewaga utrzymywała się przez dłuższy czas. Zawiercianie wyglądali na zrezygnowanych i nie bardzo wierzących w odwrócenie losów spotkania. Od pewnego momentu seta gospodarze grali nawet z mistrzami Polski punkt za punkt, w czym pomagała niezła postawa na rozegraniu Arshdeepa Dosanjiha, ale to było za mało, żeby coś w tym meczu zrobić. Trzeci set zakończył się zwycięstwem gości 25:20.

 

Aluron Virtu CMC Zawiercie – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (20:25, 20:25, 20:25)

 

Aluron Virtu CMC Zawiercie: Fereira, Bociek, Verhees, Penczew, Masny, Czarnowski – Andrzejewski

 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Toniutti, Wiśniewski, Śliwka, Semeniuk, Baroti, Smith - Zatorski

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.