Serie A: Cagliari remisuje na San Siro!

Inter nie zdołał zwyciężyć na własnym stadionie z zespołem Cagliari. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, przez co mediolańczycy mogą stracić pozycję wicelidera, a strata do Juventusu może wzrosnąć po tej kolejce do sześciu punktów.

 

Początek meczu był dość wyrównany jeśli chodzi o dogodne okazje dla obu drużyn. W 17. minucie Antonio Conte był zmuszony do zmiany, ponieważ urazu doznał Milan Skriniar, trzeba przyznać, że gospodarze mają w tym sezonie pecha jeśli chodzi o urazy. Z upływem czasu Nerrazurri zaczęli dominować. W 29. minucie ta przewaga znalazła swoje odzwierciedlenie na tablicy świetlnej. Debiutujący w zespole z San Siro Ashley Young świetnie dośrodkował w pole karne, gdzie całą akcję uderzeniem głową sfinalizował Lautaro Martinez. Zawodnicy Cagliari protestowali wskazując, że napastnik faulował pilnującego go obrońcę, ale sędzie podtrzymał decyzję o bramce. 

 

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, a nawet groźne ataki gospodarzy uległy intensyfikacji. Kolejne akcje były jednak marnowane, bądź zatrzymywane przez dobrze spisującego się dzisiaj pomiędzy słupkami - Alessio Cargno. Mecz powoli utwierdzał nas w przekonaniu, że jedyna bramka, w której może jeszcze zatrzepotać dziś piłka na stadionie w Mediolanie, to ta drużyny Rossoblu. Jednak wtedy przebudził się ten, który w dużej mierze odpowiada za tak wysokie miejsce Cagliari w lidze - Radja Nainggolan. Belg dostał piłkę przed szesnastką i huknął, piłka odbiła się jeszcze od zawodnika Interu i wpadła do bramki. Mimo rzucenia wszystkich sił do ataku, zawodnicy Antonio Conte nie zdołali już strzelić zwycięskiej bramki, a w doliczonym czasie gry arbiter usunął z boiska Lautaro Martineza.