PlusLiga: MKS Będzin wygrywa z Cerradem Czarnymi Radom!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 27.01.2020, 20:21

Po bardzo dobrej grze MKS Będzin pokonał Cerrad Czarnych Radom 3:1. Była to trzecia wygrana podopiecznych Jakuba Bednaruka z rzędu.

 

Mecz zapowiadał się bardzo interesująco. Siatkarze z Będzina po fatalnym początku sezonu radzą sobie coraz lepiej. Ostatnio regularnie odnoszą zwycięstwa i dzięki temu odbili się od dna tabeli. Po sensacji jaką sprawili w meczu z ZAKSĄ wygrywając 3:1, pokonali 3:0 ekipę z Zawiercia. W dzisiejszym spotkaniu z pewnością chcieli przedłużyć serię i przy okazji zbliżyć się do radomian na 6 punktów.

 

Cerrad przeżywa natomiast chwilowy kryzys. Wygrali tylko jeden mecz z ostatnich pięciu - z Treflem Gdańsk. Niespodziewanie jednak jako pierwszy zespół w lidze przegrał z Visłą Bydgoszcz. Przez to tracą coraz więcej do "ósemki" premiowanej grą w play-offach. Starcie z MKS-em miało przesądzić czy radomianie na dłużej pozostaną w tyle, czy może uda im się dogonić bezpośrednich rywali do awansu.

 

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Choć dzięki trudnym zagrywkom będzinianie objęli kilkupunktowe prowadzenie, goście po skutecznych kontratakach szybko wyrównali na 10:10. Od tej pory gra toczyła się punkt za punkt. Dopiero w decydującej fazie seta każda z drużyn co jakiś czas odskakiwała na 2 "oczka". Przewaga była jednak za każdym razem niwelowana wskutek błędów własnych. Ostatecznie w grze nerwów więcej zimnej krwi zachowali podopieczni trenera Bednaruka, którzy wygrali 26:24.

 

Kolejna odsłona zaczęła się podobnie, ale z czasem coraz bardziej dominowali będzinianie. Od stanu 7:7 stopniowo budowali przewagę dzięki potężnym zagrywkom i skutecznych kontratakom. W efekcie na półmetku prowadzili już 15:10. Siatkarze Cerradu nie potrafili stworzyć zagrożenia żadnym elementem gry, a w końcówce gospodarze ponownie sprawili im ogromne problemy w przyjęciu. W efekcie po secie bez większej historii wygrali 25:15. 

 

Trzecia partia zaczęła się lepiej dla gości. Mocne i precyzyjne zagrywki odrzuciły rywali od siatki i uniemożliwiły im przeprowadzenie skutecznej akcji. Dzięki temu radomianie objęli prowadzenie - 8:4. Gospodarze stopniowo odrabiali jednak straty. Dobrze funkcjonował blok będzinian oraz linia defensywna. Z czasem powróciła także skuteczność w ataku i podopieczni Jakuba Bednaruka zbliżyli się do rywali na 1 punkt - 10:11. Wtedy jednak Czarni ponownie postraszyli zagrywką. Będzinianie popełnili również kilka błędów i w konsekwencji goście ponownie odskoczyli - 15:11. Tym razem utrzymali przewagę do końca i wygrali 25:19.

 

Na ostatniego seta będzinianie wyszli wyraźnie podrażnieni. Od początku przejęli inicjatywę i odskoczyli na 5:1. Skuteczne pierwsze akcje dobre zagrywki umożliwiły im utrzymać prowadzenie do samego końca. Ostatecznie podopieczni Kuby Bednaruka wygrali pewnie 25:21.

 

MKS Będzin - Cerrad Czarni Radom 3:1 (26:24, 25:15, 19:25, 25:21)