Bundesliga: Mainz postawiło się Bayernowi, ale przegrało

  • Dodał: Jakub Łosiak
  • Data publikacji: 01.02.2020, 17:27

W 20. kolejce Bayern pokonał na wyjeździe FSV Mainz 3:1. Pierwsza połowa w wykonaniu mistrza Niemiec była bardzo dobra, ale druga pozostawiała wiele do życzenia. Jednego z goli zdobył Robert Lewandowski.

 

Bayern z przytupem wszedł w mecz. Mimo, że na początku dał przeciwnikom szansę na gola (z bliskiej odległości główkował St. Juste, ale nie trafił) to szybko przejął inicjatywę. Na gola Bawarczyków nie musieliśmy długo czekać. Już w 8. minucie goście napoczęli rywala. W pole karne z prawej strony wrzucił Benjamin Pavard, a dobrym timingiem popisał się Robert Lewandowski i głową skierował piłkę do bramki Mainz. Bayern pokazywał olbrzymią chęć strzelania goli, cały czas naciskał rywala. Ledwie sześć minut później przed drugą okazją stanął Lewandowski, ale obrońca w ostatniej chwili wybił mu piłkę spod nóg. Szczęśliwie trafiła ona do Leona Goretzki, który wyłożył futbolówkę do Thomasa Muellera, a ten trafił w sam środek, podwyższając prowadzenie Bayernu. Mainz nie dało się zamknąć i również próbowało strzelić gola. Blisko tego był Barreiro, ale trafił tylko w słupek. Bayern był bezlitosny i po kapitalnej indywidualnej akcji Thiago Alcantary, który przedryblował obrońców, prowadził już 3:0. Bayern w końcówce pierwszej połowy oddał nieco inicjatywę Mainz. Szybko się to zemściło. Po rzucie rożnym głową strzelał St. Juste, a piłka odbiła się jeszcze od Goretzki, zmyliła Neuera i wpadła do bramki.

 

Pierwsze minuty po zmianie stron były trochę zaskakujące. Mainz starało się dłużej utrzymać przy piłce i zagrozić bramce Neuera. Strzałami z dystansu niemieckiego golkipera próbowali zaskoczyć Leaonardo Barreiro i Daniel Brosinski. Ataki Mainz skutecznie powstrzymywała defensywa mistrza Niemiec. W ofensywie Bayernu coś się zacięło, już nie tak łatwo przychodziło Bawarczykom kreowanie sytuacji. Dopiero w ostatnim kwadransie przycisnęli trochę piłkarze Bayernu. Najpierw kłopoty po strzale Coutinho miał Zentner, a chwilę potem Lewandowski minął się z piłką i nie wpakował jej do bramki. Mainz odpowiedziało akcją Adama Szalaia, którego powstrzymał Neuer. W doliczonym czasie gry znakomitą okazję miał Robin Quaison, ale z bliskiej odległości trafił tylko w słupek. Druga połowa była dużo słabsza, ale Bayern dowiózł korzystny wynik do końca.

 

FSV Mainz - Bayern Monachium 1:3 (1:3)

Bramki: 45' St. Juste - 8' Lewandowski, 14' Mueller, 26' Alcantara

Mainz: Zentner - Baku, Niakhate, St. Juste, Brosinski - Kunde Malong (32' Latza), Barreiro (72' Onisiwo), Oztunali, Boetius, Quaison - Mateta (75' Szalai)

Bayern: Neuer - Pavard, Boateng, Alaba, Davies - Kimmich, Alcantara, Goretzka (65' Coutinho) - Mueller (65' Gnabry), Lewandowski, Perisić (90' Tolisso)

Kartki: St. Juste, Boetius, Latza - Goretzka

Sędzia: Bastian Dankert (Niemcy)

 

TABELA BUNDESLIGI