Elia Viviani po raz drugi

Elia Viviani wygrał trzeci etap wyścigu Giro d'Italia. W sprinterskiej rozgrywce włoski kolarz pokonał Sachę Modolo i Sama Bennetta. Liderem wyścigu po ściganiu w Izraelu jest Rohan Dennis.

Na pożegnanie z Izraelem kolarze mieli do pokonania aż 229 kilometrów głównie przez teren pustyni Negew. Etap wystartował z Be'er Szewy, a kończył się w Ejlacie nad Morzem Czerwonym. Na trasie znajdowały się 2 lotne premie i premia górska 4. kategorii. W ucieczce dnia znaleźli się: Marco Frapporti (Włochy, Androni Sidermec), lider klasyfikacji górskiej Enrico Barbin (Włochy, Bardiani) i podobnie jak wczoraj Guillaume Boivin (Kanada, Israel Cycling Academy). Obie lotne premie wygrał Boivin, a na premii górskiej pierwszy był Frapporti. Najlepszym góralem nadal jest Barbin.

8 kilometrów przed metą z ucieczki odpadł Enrico Barbin, który błyskawicznie został złapany przez peleton. Frapporti i Boivin zostali dogonieni 6 kilometrów przed finiszem po 220 kilometrach ucieczki. Po chaotycznym finiszu w Ejlacie po drugie zwycięstwo na wyścigu sięgnął Elia Viviani. Włoch z Quick Step Floors wyprzedził Sachę Modolo, Sama Bennetta i Jakuba Mareczkę.

Liderem wyścigu pozostał Rohan Dennis (Australia, BMC). Z czołówki klasyfikacji generalnej odpadł tylko trzeci Victor Campenaerts (Belgia, Lotto Soudal). Kolejny etap wyścigu dookoła Włoch we wtorek na Sycylii.