Puchar Niemiec: gol Piątka nie pomógł Herthcie

  • Dodał: Jakub Łosiak
  • Data publikacji: 04.02.2020, 23:22

Hertha Berlin prowadziła w 1/8 finału Pucharu Niemiec z Schalke 04 Gelsenkirchen już 2:0, ale gospodarze doprowadzili do wyrównania, a w dogrywce katem Herthy okazał się Benito Raman, który zdobył decydującego gola. Premierowe trafienie w barwach Herthy zaliczył Krzysztof Piątek.

 

Ostatni mecz pomiędzy Schalke a Herthą miał miejsce w ostatniej kolejce Bundesligi. Wtedy padł bezbramkowy remis, a w barwach Herthy zadebiutował Krzysztof Piątek. Dziś obie drużyny zmierzyły się ze sobą w Pucharze Niemiec. Od pierwszej minuty na murawie zobaczyliśmy polskiego napastnika. Początek spotkania był dość spokojny. Obie drużyny starały się nie popełnić błędu. Jako pierwsza zaryzykowała Hertha i to się opłaciło. Najpierw groźnie zrobiło się po akcji Mariusa Wolfa, ale po rykoszecie piłka opuściła boisko. W 12. minucie Hertha wyszła na prowadzenie. Udział przy bramce miał Piątek, który utrzymał się przy piłce, odegrał do Wolfa. Niemiec dośrodkował w pole karne, a piłkę do bramki skierował Pascal Kopke. Schalke mogło szybko doprowadzić do wyrównania. Strzał Harita obronił Jarstein, a piłkę z linii bramkowej wybił Jordan Torunarigha. W 39. minucie Krzysztof Piątek zdobył premierowego gola w nowej drużynie. Polak dostał podanie od Kopke i strzałem po ziemi pokonał Alexandra Nubela. Jeszcze przed przerwą Piątka, wychodzącego na czystą pozycję powstrzymał Jean-Clair Todibo. 

 

W pierwszej połowie lepszą drużyną była Hertha, która miała pomysł na grę. Schalke biło głową w mur. W drugiej połowie Schalke wyszło ofensywnie nastawione. Coraz częściej gościło pod bramką rywala. Brakowało jednak skuteczności i dobrze interweniowała defensywa Herthy. Po dobrej pierwszej połowie rozochocił się Krzysztof Piątek. Polski napastnik oddał kilka strzałów, ale były one niecelne bądź zablokowane. Z drugiej strony dogodną okazję zmarnował Michael Gregortitsch, który uderzył nad poprzeczką. W 76. minucie kontaktowego gola dla Schalke zdobył Daniel Caligiuri. Pomocnik drużyny z Gelsenkirchen złamał akcję na lewą nogę i umieścił piłkę w siatce tuż przy bliższym słupku. Nie popisał się przy interwencji Rune Jarstein. Sześć minut później znów błysnął Caligiuri, który dograł w pole karne, a tam dobrze zachował się Amine Harit i doprowadził do remisu. W 90. minucie bliski pokonania bramkarza Herthy po strzale głową był Gregoritsch. W regulaminowym czasie gry gole już nie padły i mieliśmy dogrywkę.

 

W dogrywce dominowało Schalke. Znakomitej okazji nie wykorzystał Banito Raman, który z bliskiej odległości przeniósł piłkę nad poprzeczką. Atmosfera na boisku była bardzo nerwowa. Za niesportowe zachowanie drugą żółtą kartkę zobaczył Torunarigha i Hertha od 100. minuty grała w dziesiątkę. Czerwoną kartkę zobaczył również trener Schalke David Wagner. W 109. minucie po zamieszaniu w polu karnym Schalke bliski gola był Piątek. Jednak nie zdołał wepchnąć piłki do bramki, która została wybita z linii bramkowej. W 115. minucie Schalke wyprowadziło zabójczą kontrę, którą po samotnym rajdzie golem zakończył Raman. Był to decydujący moment. Hertha mimo aktywnej postawy w końcówce nie odrobiła strat i odpadła z Pucharu Niemiec.

 

Schalke 04 Gelsenkirchen - Hertha Berlin 3:2 (0:2)

Bramki: 76' Caligiuri, 82' Harit, 115' Raman - 12' Kopke, 39' Piątek

Schalke: Nubel - Caligiuri (91' Miranda), Todibo (46' Kabak), Nastasić, Oczipka - Mascarell, Boujellab (60' McKennie), Schopf, Harit - Gregoritsch, Kutucu (60' Raman)

Hertha: Jarstein - Boyata, Stark, Torunarigha - Wolf (90' Klunter), Ascacibar, Maier (105' Dilrosun), Skjelbred, Plattenhardt (69' Mittelstadt) - Piątek, Kopke (77' Lukebakio)

Kartki: Harit, Raman, Miranda, Oczipka - Torunarigha (czerwona), Skjelbred

Sędzia: Harm Osmers (Niemcy)