Puchar CEV: wygrany mecz, przegrany awans

Mimo bardzo niekorzystnego rezultatu, przez pierwsze trzy sety meczu w Rzeszowie siatkarki Developresu SkyRes dawały nadzieję na szczęśliwy happy end. Ostatecznie jednak po wygranym 3:0 spotkaniu z Unet e-work Busto Arsizio 3:0 (25:20, 25:23, 27:25) w „złotym secie” lepsze okazały się rywalki wygrywając 11:15.

Bardzo trudne zadanie czekało przed siatkarkami Developresu SkyRes Rzeszów w środowe popołudnie. Pierwszy mecz 1/8 finału Pucharu CEV z Busto Arsizio podopieczne Stephane’a  Antigi przegrały 0:3 (22:25, 17:25, 22:25). W Rzeszowie obecne wiceliderki tabeli Ligi Siatkówki Kobiet miały powalczyć o odwrócenie rywalizacji, ale trudno było mieć nadzieję na to, gdy po drugiej stronie siatki stają takie siatkarki, jak Britt Herbots, Alessia Gennari, Alessia Orro czy Karsta Lowe. Trzeba jednak było walczyć o jak najlepszy wynik.

I pierwsze punkty w meczu wpadły na konto gospodyń. Po punktowej zagrywce Natalii Valentin-Anderson zrobiło się 3:0. Słabo w mecz weszła Karsta Lowe i nawet mimo długich akcji, w większości wygrywały je siatkarki z Rzeszowa. Gra gospodyń wyglądała bardzo dobrze, gdyż wykorzystywały one wszelkie niedokładności w grze rywalek. Co prawda rywalki na chwilę zbliżyły się na punkt, ale wielką pracę na zagrywce wykonała po chwili Zuzanna Efimienko-Młotkowska i dwiema precyzyjnymi zagrywkami z powrotem dała komfort swojej drużynie – 17:13.  W dalszej części seta gospodynie kontrolowały wynik i bardzo spokojnie doprowadziły do końca seta, wygrywając go 25:20. Był to pierwszy z trzech kroków potrzebny do wyrównania stanu dwumeczu.

Druga partia lepiej rozpoczęła się dla Włoszek, które zaczęły od dwóch oczek przewagi, a przy stanie 5:2 jeszcze ją powiększyły. Tym razem rzeszowianki nie były już tak skuteczne, a goście z Półwyspu Apenińskiego spokojnie zbudowały swą przewagę na poziomie trzech punktów. Trwała ona do stanu 12:9 dla Włoszek, potem jednak trzy punkty z rzędu – nie bez pomocy sędziego – zdobyły siatkarki z Rzeszowa i był remis. Zaczęła się gra na styku, która praktycznie trwała do samego końca seta. Rzeszowianki przez większość tego czasu były z przodu, a po autowym ataku Karsy Lowe na tablicy wyników widniał rezultat 22:20. To zdecydowało o losach tej partii, którą rzeszowianki zwyciężyły 25:23 po kapitalnym bloku Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej.

Dobry i wyrównany początek miał trzeci set. Znowu swoje błędy popełnił sędzia tego meczu, który nie miał tym razem do dyspozycji systemu challege, ale i tak nie zaważyło to na wyniku – wszystko szło równo do stanu 11:11, ale wtedy znowu podopieczne Stephane’a Antigi wrzuciły wyższy bieg, zdobywając dwa punkty z rzędu. Włoszki nie dały jednak uciec polskiemu zespołowi, długo trzymały się na kontakt. Niestety, przy stanie 16:16 gospodynie stanęły na trzy punkty, a to mogło być znamienne w końcowych losach partii. Na szczęście rzeszowianki się nie poddały i doszły na remis 21:21. Po kilku kolejnych akcjach doszło do gry na przewagi. Tam nerwy na wodzy zachowały gospodynie i po zwycięstwie 27:25 doprowadziły do „złotego seta”!

Tę ważną partię zaczęła długa akcja wygrana przez Włoszki. Trochę niedokładności wdało się w grę rzeszowianek i objęły one prowadzenie 3:1. Trwała jednka nadal zacięta walka i podopieczne Stephane’a Antigi szybko zniwelowały stratę, a nawet objęły minimalne prowadzenie. Niestety, w newralgicznej środkowej fazie seta gospodyniom przydarzył się przestój – zaczęły się błędy i udzieliło zdenerwowanie – w pewnym momencie było 9:6 dla gości. Rozkręciła się Karsta Lowe, Włoszki miały przewagę w większości elementów. Developres co prawda doszedł na dwa punkty, ale więcej zrobić się nie dało. Sara Bonifacio zablokowała Katarzynę Zaroślińską-Król i złoty set zakończył się wynikiem 11:15.

Developres SkyRes Rzeszów – Unet e-work Busto Arsizio 3:0 (25:20, 25:23, 27:25) złoty set 11:15

Developres SkyRes Rzeszów: Kamila Witkowska, Natalia Valentin-Anderson, Jelena Blagojević, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Katarzyna Zaroślińska-Król, Alexandra Frantti – Aleksandra Krzos (L)

Unet e-work Busto Arsizio: Alessia Orro, Britt Herbots, Sara Bonifacio, Karsta Lowe, Alessia Gennari, Haleigh Washington – Giulia Leonardi (L)