Puchar Króla: wielki mecz w Madrycie! Real Sociedad lepszy od Realu Madryt

  • Dodał: Jakub Zegarowski
  • Data publikacji: 06.02.2020, 21:00

Kapitalne widowisko zafundowali wszystkim fanom piłki nożnej Real Madryt i Real Sociedad w 1/4 finału Pucharu Króla. Ostatecznie minimalnie lepsi okazali się goście, którzy po nerwowej końcówce wygrali 4:3 i niespodziewanie zapewnili sobie miejsce w półfinale. 

 

Niezwykle żywa pierwsza połowa przyniosła tylko jednego gola. W 25. minucie dobitką zza pola karnego popisał się Martin Odegaard, który, z małą pomocą Alphonse'a Areoli, umieścił piłkę w siatce gospodarzy. Szans na zmianę rezultatu nie brakowało. Aktywny w polu karnym "Królewskich" był przede wszystkim Alexander Isak. Młody Szwed miał co najmniej trzy bardzo dogodne sytuacje strzeleckie, jednak za każdym razem nie potrafił zmieścić piłki w siatce. Jego nieskuteczność mogła sporo kosztować gości, bowiem Real Madryt również mógł ukłuć. Najlepsze szanse mieli Karim Benzema i James Rodriguez, ale czujnie w bramce Realu Sociedad zachowywał się Remiro. Trzeba jednak przyznać, że niżej notowany zespół z Baskonii prowadził zasłużenie. 

 

Druga część gry była kapitalnym widowiskiem piłkarskim. Pierwszy kwadrans przyniósł aż trzy trafienia i jedno nieuznane. Królem polowania okazał się nieskuteczny w pierwszej połowie Isak. Napastnik Realu Sociedad pierwszy raz pokonał Areolę w 49. minucie, ale po analizie VAR okazało się, że w momencie podania znajdował się na pozycji spalonej. W 54. minucie wątpliwości już nie było. Szwed znakomicie zachował się w polu karnym gospodarzy i z półwoleja pokonał francuskiego golkipera "Królewskich". 120. sekund później było 0:3. Barrenetxea spróbował uderzenia z rogu pola karnego, piłka odbiła się od nóg Nacho, ostatecznie zmierzając do niepilnowanego Isaka. Ten uderzył potężnie pod poprzeczkę i nie dał szans na interwencję bramkarzowi Realu. Miejscowi zareagowali błyskawicznie. W 59. minucie Marcelo zdecydował się na dobry, silny strzał z boku pola karnego i dość szczęśliwie pokonał nieporadnie interweniującego Remiro. Chwilę później kontaktowego gola mógł strzelić Vinicius Junior, ale jego uderzenie minęło słupek bramki gości. W 69. minucie, wydawało się, że jest już po meczu. Katastrofalne zachowanie w obronie "Królewskich" wykorzystali Isak i Merino. Ten pierwszy znakomicie zagrał w pole karne, a ten drugi nie spanikował i precyzyjnym, płaskim strzałem pokonał Areolę. Faworyci tego ćwierćfinału nie zamierzali się jednak poddawać. Gole mogli strzelić Benzema i Fede Valverde, lecz za każdym razem skutecznie interweniował Remiro. Bramkarz Realu Sociedad popełnił fatalny błąd w 79' minucie, ale na jego szczęście, strzelający Vinicius Junior znajdował się na pozycji spalonej. Chwilę później było jednak 2:4 - Rodrygo skierował do pustej siatki podanie z lewej strony boiska Viniciusa. Podopieczni Zinedine'a Zidane'a do samego końca walczyli o remis, ale udało im się strzelić jeszcze tylko jednego gola. W 93. minucie futbolówkę do siatki skierował Nacho. "Królewscy" mieli jeszcze ponad 240 sekund na strzelenie czwartej bramki, ale, poza niezłym strzałem Sergio Ramosa, nie byli w stanie zagrozić bramkarzowi gości. 

 

Real Madryt - Real Sociedad 3:4 (0:1)
Bramki: 59' Marcelo, 81' Rodrygo, 90+3' Nacho - 25' Odegaard, 54', 56' Isak, 69' Merino
Real Madryt: Areola – Nacho, Militão, Ramos, Marcelo – Valverde (76' Jović), Kroos, James (46' Modrić) – Vinícius, Benzema, Brahim (76' Rodrygo)
Real Sociedad: Remiro – Gorosabel, Elustondo, Le Normand, Monreal – Zubeldia, Merino, Ødegaard (65' Guevara), Januzaj (46' Barrenetxea), Oyarzabal – Isak (70' Aihen)
Żółte kartki: Militao - Odegaard, Normand, Zubeldia, Gorosabel, Oyarzabal

Czerwona kartka: 90+5' Gorosabel
Sędzia: Mateu Lahoz