Puchar Króla: Athletic Bilbao ostatnim półfinalistą

  • Dodał: Jakub Zegarowski
  • Data publikacji: 06.02.2020, 22:55

Kolejna niespodzianka w 1/4 finału Pucharu Króla. Athletic Bilbao pokonał FC Barcelonę 1:0 (0:0) i awansował do kolejnej fazy turnieju. Bohaterem meczu został Inaki Williams, który w ostatniej minucie doliczonego czasu gry zapewnił swojej drużynie zwycięstwo. 

 

Trzeba przyznać, że w pierwszej połowie nie działo się praktycznie nic. Obie ekipy postawiły na walkę, zapominając o konstruowaniu akcji ofensywnych. Nieco lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, którzy nie pozwalali gościom na spokojne rozgrywanie piłki od tyłu. Ich agresywny pressing na całym boisku robił duże wrażenie, o mało nie przyniósł im bramki w 31. minucie. Marc Andre Ter-Stegen fatalnie wyprowadził piłkę, podając do niepilnowanego... Raula Garcii. Napastnik drużyny z Baskonii uderzył jednak minimalnie obok bramki, ratując nieco skórę golkiperowi FC Barcelony. Niestety, prawie-asysta niemieckiego bramkarza to zdecydowanie najciekawsze zagranie pierwszych 45 minut. Warto jeszcze wspomnieć o sytuacji z 10. minuty spotkania, kiedy piłka zatrzepotała w siatce "Dumy Katalonii". Strzelec gola znajdował się jednak na bardzo dużym spalonym. 

 

Pierwsze pół godziny drugiej odsłony były tylko trochę żywsze. Znów nie popisał się Ter-Stegen, raz jeszcze polując na asystę dla Athleticu Bilbao - kolejny raz nieskutecznie. FC Barcelona nie potrafiła przeprowadzić żadnej składnej akcji. Jedyne warte odnotowania zagranie to piorunujące wejście w pole karne Frankiego de Jonga, który próbował wymusić rzut karny i zasłużenie obejrzał żółta kartkę. Mimo to, wizualna przewaga Katalończyków powiększała się, co z biegiem czasu zaczęło przekładać się na sytuacje bramkowe. W 67. minucie niezłym strzałem popisał się Jordi Alba, w 69. minucie świetny strzał oddał Antoine Griezmann, ale w obu przypadkach doskonale interweniował Unai Simon. W tym fragmencie spotkania, miejscowi skupiali się już głównie na kontratakach - były one jednak przeprowadzane dość schematycznie i nieśmiało. Bohaterem spotkania mógł zostać Leo Messi, jednak w idealnych sytuacjach dwukrotnie uderzał w bramkarza Athleticu. Nic nie zapowiadało, że w doliczonym czasie gry Baskończycy zapewnią sobie awans. Ale zrobili to! Gol Inaikiego Williamsa z bliska po dośrodkowaniu Ibaia Gomeza zapisze się w pamięci każdego fana piłki nożnej z Bilbao. 

 

Athletic Bilbao - FC Barcelona 1:0 (0:0)
Bramki: 90+3 Williams
Athletic Bilbao: Simón – Capa, Yeray, Núñez, Martinez, Yuri – Raúl García (89' Ibai Gómez), Dani García, Vesga (66' San José), Muniain (77' Aduriz) – Williams.
FC Barcelona: ter Stegen – Semedo, Pique (80' Umtiti), Lenglet, Alba – Rakitić (69' Arthur), Busquets, De Jong – Roberto, Messi, Fati (58' Griezmann)
Żółte kartki: Alvarez, Vesga, Garcia - Semedo, Alba, de Jong, Messi, Pique, Arthur
Sędzia: Juan Martinez Munuera