Challenge Cup: koniec marzeń zawiercian!

Zawiercianie przegrali w rewanżu w Ankarze z miejscowym Spor Toto - 3:1, a żeby było mało nieszczęścia to przegrali też złotego seta i pożegnali się z rozgrywkami Challenge Cupu.

Siatkarze ze Śląska byli faworytem tego meczu. Do Turcji przyjechali po wygranej u siebie - 3:0, ale tu nie miało to żadnego znaczenia, gdyż liczą się zwycięstwa, a nie sety. Niestety, od samego początku lepiej prezentowali się gospodarze. Lincoln Williams oraz Leonardo Ferreira do Nascimento nękali zawiercian mocną zagrywką i w dużej mierze, dzięki temu elementowi gry zwyciężyli - 25:18. W drugim secie Spor Toto prowadził już - 20:16, ale goście zdobyli aż dziewięć punktów z rzędu i to oni wygrali - 25:21. Ten chwilowy kryzys nie zniechęcił Turków, którzy w kolejnych partiach byli zdecydowanie lepsi i zasłużenie wygrywali do 21 i 22. O awansie do ćwierćfinału musiał więc zdecydować tzw. "złoty set". W nim, "nerwówka" była do samego końca, ale z happy endem dla... Spor Toto, który zwyciężył - 15:13.

Spor Toto Ankara 3:1 Aluron Virtu CMC Zawiercie (25:18, 21:25, 25:21, 25:22) złoty set - 15:13

Spor Toto Ankara: Keyhan, Eksi, Ferreira Do Nascimento, Bidak, Williams, Bruno, Ivgen (libero) Tokgoz (libero) oraz Gelinski, Tumer

Aluron Virtu CMC Zawiercie: Ferreira, Verhees, Malinowski, Waliński, Czarnowski, Lipiński, Koga (libero) oraz Dosanjh, Kania