Puchar EHF: druga porażka Gwardii Opole

Szczypiorniści Gwardii Opole przegrali przed własną publicznością z Bjerringbro-Silkeborg w ramach rozgrywek Pucharu EHF. To druga porażka polskiej drużyny.

W pierwszej kolejce obydwa zespoły poniosły porażki - Gwardia Opole z MT Melsungen, a Bjerringbro-Silkeborg z Benficą Lizbona. Wczoraj Benfica wygrała 29:26 z Melsungen i jest liderem grupy. Gwardziści w żadnym ze spotkań Pucharu EHF nie są faworytem i każdy punkt byłby dużym sukcesem. Duński zespół jeszcze niedawno grał na poziomie Ligi Mistrzów. W drużynie z Danii grają m.in. Jesper Noddesbo, Michael Knudsen i Nikolaj Markussen, który przejdzie do Veszprem. Pierwszą bramkę w meczu rzucił Szymon Działakiewicz. Było to jedyne prowadzenie Gwardii w tym meczu. Po chwili goście prowadzili już 4:1. Gospodarze tylko przez kilka minut toczyli wyrównaną walkę. W przewadze doprowadzili do stanu 5:6.

Opolanie popełniali błędy wynikające z braku doświadczenia w europejskich rozgrywkach. Bjerringbro-Silkeborg nie miało problemów z rozpracowaniem obrony Gwardii. Do tego wykorzystali dużo szans z kontry. Przewaga duńskiej drużyny szybko rosła. Do przerwy było 20:12 dla zespołu gości. Wydawało się, że duński zespół pewnie sięgnie po zwycięstwo. Jednak niespodziewanie Gwardia zaczęła odrabiać straty i zniwelowała różnicę do 3 trafień. Przez dłuższy czas Bjerringbro-Silkeborg nie pozwoliło opolanom na zmniejszenie różnicy. Na 2 minuty przed końcem Kamil Mokrzki trafił na 28:30. Gwardia nie zdołała już odrobić strat i przegrała 29:32. Najwięcej bramek (10) zdobył August Pedersen. Najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy był Szymon Działakiewicz, który rzucił 8 goli.

Gwardia Opole - Bjerringbro-Silkeborg 29:32 (12:20)