PlusLiga: fatalna passa przerwana! Indykpol wygrywa w Lubinie

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 21.02.2020, 22:21

Po wyrównanym spotkaniu Indykpol AZS Olsztyn pokonał w wyjazdowym meczu Cuprum Lubin 3:0. Była to pierwsza wygrana podopiecznych Daniela Castellaniego od grudnia ubiegłego roku.

 

Dzisiejsze starcie było pojedynkiem drużyn pogrążonych w kryzysie. Gospodarze po serii trzech porażek z rzędu spadli na 11. pozycję w tabeli i z tygodnia na tydzień coraz bardziej oddalają się od występów w fazie play-off. 

 

Indykpol na zwycięstwo czeka natomiast od… grudnia. Po ubiegłorocznej wygranej z BKS Visłą Bydgoszcz 3:2 nastąpiła seria dziesięciu przegranych meczów. "Akademicy" śrubowali niechlubny rekord mimo zmiany szkoleniowca. Na ławce trenerskiej pojawił się Daniel Castellani, który do tej pory nie potrafił jednak przywrócić olsztynian na dobre tory.

 

Zmotywowani zawodnicy AZS-u od początku spotkania grali jednak bardzo dobrze. Trudne zagrywki oraz wysoka skuteczność na kontrze umożliwiły im wyjście na prowadzenie 10:5. Gospodarze popełniali natomiast wiele błędów i nie wykorzystywali "prezentów" od rywali. Pomogło to "Akademikom" utrzymać przewagę do końca i bez większych emocji wygrać 25:19.

 

Kolejna odsłona była już o wiele bardziej zacięta. Lubinianie zaczęli od potężnych zagrywek, które odrzuciły przeciwników od siatki i jednocześnie uniemożliwiły im przeprowadzenie skutecznych akcji. Przy stanie 6:3 zawodnicy Cuprum popełnili jednak kilka błędów, przez co olsztynianie zdołali wyrównać. Od tej pory obie drużyny kilkakrotnie zmieniały się na prowadzeniu. O zdobyciu punktu w głównej mierze decydowała zagrywka oraz jakość przyjęcia. Na dobre podopieczni Daniela Castellaniego odskoczyli dopiero w końcówce - 20:17. Dobra współpraca blok-obrona oraz pewne ataki ze środka pozwoliły olsztynianom wygrać 25:23. 

 

Ostatnia partia przypominała poprzednią. Obie ekipy miały lepsze i gorsze momenty. Od początku to jednak siatkarze z Warmii i Mazur dyktowali tempo. Kiedy przy stanie 13:9 wydawało się, że olsztynianie kontrolują sytuację na boisku, gospodarze po raz kolejny wzięli się do odrabiania strat. Choć w końcówce złapali kontakt - 21:22, nie zdołali wyrównać i ostatecznie po emocjonującej końcówce przegrali 23:25.


Cuprum Lubin - Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (19:25, 23:25, 23:25)