PlusLiga: Resovia wygrywa! Zła passa przełamana w Zawierciu

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 06.03.2020, 23:02

Po bardzo długim i wyrównanym spotkaniu Aluron Virtu CMC Zawiercie przegrało na własnym boisku z Asseco Resovią Rzeszów 2:3. Tym samym podopieczni trenera Zaniniego przerwali fatalną serię ośmiu przegranych meczów z rzędu.

 

Dzisiejsze starcie było ogromnie ważne dla gospodarzy. "Jurajscy Rycerze" na dwie kolejki przed końcem fazy zasadniczej PlusLigi znajdowali się na 10. miejscu w tabeli i tracili 5 punktów do ósmego Cerradu. Zawiercianie wciąż mają więc szansę na awans do play-offów. Warunkiem było jednak wygranie pozostałych spotkań za pełną pulę. Nawet w tym przypadku trzeba jednak było liczyć na potknięcia ekipy z Radomia.

 

Zawodnicy ze Śląska byli więc zdecydowanymi faworytami w starciu z przedostatnią Asseco Resovią Rzeszów. Podopieczni Emmanuela Zaniniego definitywnie stracili już szansę na awans do najlepszej ósemki i grają już tylko o honor. Nie zmienia to faktu, że z pewnością chcieli zakończyć sezon z podniesioną głową i przerwać fatalną passę 8. porażek z rzędu.

 

Mecz lepiej otworzyli gospodarze, którzy kontrolowali przebieg pierwszego seta od początku do końca. Zawiercianie dzięki wykorzystanym kontratakom i niemal bezbłędnej grze odskoczyli na 3 "oczka" - 7:3. Koncentracja oraz dokładność przeprowadzanych akcji pozwoliła im utrzymać prowadzenie i pewnie wygrać 25:21.

 

Druga partia była lustrzanym odbiciem poprzedniej. Rzeszowianie wypracowali sobie kilkupunktową przewagę dzięki potężnym zagrywkom i dobrej grze blokiem - 8:4. Siatkarze ze Śląska nie potrafili zagrozić rywalom żadnym elementem gry. W konsekwencji set zakończył się rezultatem 25:21, ale tym razem dla zespołu z Podkarpacia.

 

W kolejnej odsłonie podopieczni trenera Zaniniego kontynuowali dobrą grę. Wyraźnie zyskali na pewności siebie i byli praktycznie nie do zatrzymania w ataku. Pomogło im to ponownie bardzo szybko odskoczyć - 14:8. Tym razem zawiercianie szybko nie dawali za wygraną. Bardzo dobre zagrywki oraz błędy rywali przełożyły się na serię pięciu punktów z rzędu i w efekcie siatkarze Aluronu złapali kontakt 18:19. Ostatecznie jednak błędy własne zgubiły gospodarzy, którzy przegrali 22:25.

 

W czwartym secie ponownie lepiej wyglądała gra zawiercian, którzy dzięki trudnym zagrywkom odskoczyli na 5:0. Od tej pory gra długo toczyła się punkt za punkt, a obie ekipy pewnie wygrywały swoje pierwsze akcje. Asseco brakowało jednak punktu zaczepienia, przez co nie udało im się dogonić rywali. Gospodarze wygrali 25:17 i doprowadzili do tie-breaka.

 

W nim rzeszowianie wrócili jednak do dobrej gry i dyktowali tempo wymian. Pewne ataki, solidne przyjęcie oraz trudna zagrywka, która odrzucała rywali od siatki pomogła "Resoviakom" wygrać 



Aluron Virtu CMC Zawiercie - Asseco Resovia Rzeszów 2:3 (25:21, 21:25, 22:25, 13:15)