Totolotek Puchar Polski: Cracovia w półfinale

  • Data publikacji: 10.03.2020, 20:44

Cracovia jako pierwsza drużyna awansowała do półfinału Pucharu Polski w tym sezonie. Po dogrywce wyeliminowała pierwszoligowy GKS Tychy 2:1. Mecz odbył się bez udziału publiczności z powodu koronawirusa SARS-CoV-2.

 

Po czterech porażkach z rzędu drużyna Michała Probierza chciała się zrehabilitować - nie kombinowali i wystawili najmocniejszy możliwy skład. Spodziewano się zatem relatywnie łatwej przeprawy gości, natomiast 8. drużyna pierwszej ligi wysoko postawiła poprzeczkę i zdołała doprowadzić aż do dogrywki, co było nie lada sensacją. 

 

W pierwszej połowie to gospodarze przeprowadzili jedyny groźny atak. W okolicach 20. minuty Biegański dośrodkował futbolówkę w pole karne gości, skąd głową uderzył Lewicki. Momentalnie doskoczył do dobitki, jednak w ostatniej chwili sprzed nóg piłkę wyekspediował mu Michał Helik. 

 

Pierwszego trafienia doczekaliśmy się dopiero w 51. minucie. Van Amersfoort przytomnie zagrał piłkę do Wdowiaka, który nie dał szans bramkarzowi i wyprowadził Cracovię na prowadzenie. Kilkanaście minut później kwestia awansu mogła być już rozstrzygnięta, ale słupek powstrzymał Michała Helika. Zgodnie z powiedzeniem, iż niewykorzystane sytuacje lubią się mścić - tak też było i tym razem. Tyszanie wyrównali w samej końcówce i rzutem na taśmę doprowadzili do dogrywki. 

 

W dogrywce szczęście sprzyjało gościom. GKS miał trzy fantastyczne okazje w przeciągu kilku minut. Najpierw strzał Staniuchy obronił bramkarz, następnie dobitkę sparowała poprzeczka. Dosłownie kilkadziesiąt sekund później Tyszanie mieli kolejną okazję na bramkę i znów obramowanie uchroniło faworyzowanych gości. W doliczonym czasie pierwszej połowy dogrywki pierwszoligowiec miał idealną okazję do tego, aby wyjść na prowadzenie. Uderzenie Piątkowskiego obronił Hross, lecz ta i tak zmierzała do bramki. Wtedy w ostatniej chwili z linii bramkowej wybił ją Lusiusz. 

 

Decydujący cios zadali podopieczni Probierza, jednak ze zwycięską bramką czekali do 115. minuty. Strzałem z pierwszej piłki po dośrodkowaniu Thiago popisał się van Amersfoort, zapewniając tym samym awans swojej drużynie. 

 

GKS Tychy - Cracovia 1:1 (0:0) 1:2 dogr.

Bramki: Szumilas 90' - Wdowiak 52', van Amersfoort 115'

GKS Tychy: Jałocha - Mańka, Biernat, Sołowiej (66' Kamavuaka), Moneta - Monterde (72' Szumilas), Biegański (99' Staniucha), Daniel, Grzeszczyk, Steblecki -  Lewicki (60' Piątkowski)

Cracovia: Hrosso - Rapa, Helik, Dytiatjew, Pestka (91' Siplak), Hanca, Dimun (91' Lusiusz), Gol, van Amersfoort, Wdowiak (74' Vestenicky) - Lopes (102' Thiago)

Żółte kartki: Grzeszczyk 84', Steblecki 88', Daniel 110' - Dytiatjew 114'

Sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa)