Bundesliga: Borussia zwycięża, lecz rozczarowuje

  • Data publikacji: 23.05.2020, 17:17

Jeżeli ktoś oczekiwał, że piłkarze Dortmundu będą jak rozpędzony walec i "przejadą się" po graczach Wolfsburga to się potwornie rozczarował. Dortmundczycy zwyciężyli na wyjeździe 2:0 po bramkach Guerreiro oraz Hakimiego i zdobyli ważne trzy punkty, lecz samo spotkanie bardziej przypominało podrzędny sparing niż mecz Bundesligi.

 

Dla Borussii wyjazdowe starcie z Wolfsburgiem miało być jedynie rozgrzewką przed głównym, wtorkowym daniem, czyli pojedynkiem z Bayernem Monachium. Lucian Favre nie eksperymentował ze składem i postawił na najmocniejszą jedenastkę, w której znalazł się Łukasz Piszczek. Były reprezentant Polski niedawno przedłużył kontrakt z klubem o rok, a w sobotnie popołudnie wyprowadził kolegów na boisko z opaską kapitana. Wszystkie oczy zwrócone były na dortmundczyków, lecz z pewnością Wolfsburg po cichu liczył na sprawienie niespodzianki. W końcu nie zaznał porażki od siedmiu spotkań, a w ligowej tabeli plasuje się na szóstej pozycji, dającej grę w europejskich pucharach.

 

Gospodarze z pewnością w pierwszym kwadransie zaskoczyli Borussię wysokim pressingiem, przez który podopieczni Favre'a mieli ciężko się przedrzeć. Ich pomysł na grę w głównej mierze opierał się na wrzutkach w pole karne i szukaniu wysokiego Ginczka lub Weghorsta. Przyjezdni z drugiej strony w zasadzie "klepali" piłkę wzdłuż boiska, lecz nic z tego nie wynikało. W 16. minucie Thorgan Hazard zdecydował się na zejście z piłką do środka boiska z prawego skrzydła i uderzył na bramkę Casteelsa, lecz strzał przeleciał on kilka metrów obok bramki.

 

W 25. minucie do uderzenia głową doszedł Weghorst, ale w trudnej pozycji przeniósł futbolówkę nad bramką Bürkiego. Dopiero po upływie dwóch kwadransów dortmundczycy przyspieszyli tempo i to im się opłaciło. Hazard uwolnił się spod opieki w polu karnym po wymianie piłki z Brandtem, wyłożył futbolówkę Haalandowi, lecz ten w nią nie trafił. Za jego plecami nadbiegał Guerreiro i wahadłowy Borussii skierował piłkę do pustej siatki. Można było się spodziewać, że BVB ruszy za ciosem, lecz nic takiego nie miało miejsca. Przyjezdni grali tak, jakby mieli zaciągnięty hamulec ręczny. Przed upływem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy szansę na podwyższenie wyniku miał jeszcze Hazard, lecz jego strzał był bardzo niecelny. Niech najlepszym podsumowaniem tej części spotkania będzie statystyka uderzeń - łącznie piłkarze obu ekip strzelali cztery razy, z czego raz celnie.

 

Druga połowa mogła rewelacyjnie rozpocząć się dla gospodarzy. Kilka chwil po wznowieniu gry po przerwie Werghorst zgrał piłkę głową do wychodzącego na wolne pole Steffena, a ten wyszedł sam na sam z Bürkim, lecz jego strzał wylądował na poprzeczce i wyszedł poza boisko. Można było mieć nadzieję, że to jest zapowiedź lepszej gry z obu stron, ale to nie miało miejsca. Wolfsburg, jeśli w pierwszej połowie "jechał na jedynce", to w drugiej zmienił bieg zaledwie na "dwójkę", choć aż nadto było to widoczne. W 61. minucie po raz drugi uaktywnił się Steffen i próbował z daleka zaskoczyć Bürkiego, lecz ten spiąstkował przed siebie.

 

Gdy Borussia przyspieszała tempo rozgrywania akcji, od razu widać było zagrożenie pod bramką Casteelsa. Tak było w 71. minucie. Guerreiro dopadł do piłki w polu karnym i uderzył po długim rogu, ale ominęła ona prawy słupek Wolfsburga. 7 minut później dortmundczycy rozstrzygnęli mecz. Jadon Sancho dostał futbolówkę na środku boiska, minął rywala i podprowadził ją w pole karne. Tam wyłożył piłkę do Hakimiego, a prawy wahadłowy Borussii podwyższył wynik na 2:0.

 

Jakby mało było problemów dla Wolfsburga w 82. minucie czerwoną kartkę za faul otrzymał Klaus i gospodarze musieli kończyć spotkanie w "10". Do końcowego gwizdka już się nic nie zmieniło, a przyjezdni zdobyli pewne trzy punkty bardzo małym nakładem sił, czyli tak jak pewnie zakładali przed spotkaniem.

 

VFL Wolfsburg - Borussia Dortmund 0:2 (0:1)

Bramki: 32' Guerreiro, 78' Hakimi

VfL Wolfsburg: Casteels (C) – Mbabu, Pongračić, Brooks, Roussillon (64' Klaus)– Steffen, Arnold, X. Schlager, Mehmedi (85' Joao Victor) – Ginczek (64' Brekalo), Weghorst

Borussia Dortmund: Bürki – Ł. Piszczek (C), Hummels (46' Can), Akanji – Hakimí, Delaney (84' Balerdi), Dahoud, Guerreiro (84' Schmelzer)– T. Hazard (80' Reyna), Brandt(65' Sancho), Häland

Żółte kartki: 60' Ginczek, 66' Brooks, 86' Arnold - 55' Delaney, 74' Hazard

Czerwone kartki: 82' Klaus

Sędzia: D. Siebert (Ger)

AKTUALNA TABELA BUNDESLIGI