Walka o prymat w stolicy. Historia derbów Warszawy

  • Data publikacji: 10.06.2020, 15:22

10 czerwca 1921 – to na ten dzień datuje się oficjalny początek jednych z najbardziej emocjonujących pojedynków piłkarskich w Polsce. Oto historia derbów Warszawy.

 

Na wstępie musimy przeprosić kibiców Gwardii Warszawa, którzy czytają ten tekst i mogą czuć się pokrzywdzeni. I chociaż zdobywcy Pucharu Polski w sezonie 1953/1954 rozegrali z Legią aż 46 spotkań, to ostatnie odbyło się 37 lat temu.

 

Pojedynki Legii z Polonią to nie było tylko widowisko sportowe. Nie brakowało w nim wielu podtekstów około sportowych i zawodników, którzy występowali w barwach obydwu ekip. W rywalizacji tej liczyła się nie tylko walka o ligowe punkty, ale również prestiż i panowanie w stolicy. Przecież derby, w każdym kraju to coś więcej niż tylko sport.

 

Pierwsze lata

 

Polonia Warszawa powstała, jako kolejna sekcja sportowa Warszawskiego Koła Sportowego w 1911 roku. Nazwę dla nowo powstałego klubu wymyślił Wacław Denhoff-Czarnocki, kapitan piechoty Wojska Polskiego i zarazem piłkarz innej warszawskiej drużyny - Korony. Nazwa „Polonia” miała przypominać o istnieniu kraju, który na mapę świata miał powrócić dopiero siedem lat później.

 

Historia Legii rozpoczęła się w 1915 roku, w lasach niedaleko Maniewiczu na Wołyniu, gdzie przebywali żołnierze Legionów Polskich, którzy przed wybuchem I wojny światowej uprawiali piłkę nożną, głównie w Krakowie i Lwowie. W czasie spokoju na froncie, żołnierze, aby spędzić chwilę wolnego czasu, rozpoczęli organizowanie spotkań piłkarskich. W lipcu 1916 roku Legiony zaczęły wycofywać się na Zachód i tym samym Legjonowa (pierwotna nazwa drużyny) przeniosła się do Warszawy. Pierwszy mecz w stolicy klub rozegrał rzecz jasna z przyszłym odwiecznym rywalem – Polonią.

 

Pierwsze spotkaniu drużyn odbyło się 29 kwietnia 1917 roku na boiskach Agrykoli, a w barwach Legii występowali głównie zawodnicy krakowskich i lwowskich ekip.

 

Legia... po raz pierwszy w swej karierze schodziła wczoraj z boiska nie jako zwycięzca. Stało się to - najniespodziewaniej zresztą - za sprawą naczelnej drużyny Polonii, w której nareszcie Legia znalazła godnego siebie przeciwnika. Walka skończyła się na remis, a zarówno wynik jej, jak i przebieg dobitnie świadczyły, że Polonia powraca do dawnej formy, kiedy to jej gracze w liczbie 7 czy 8 zasilali reprezentację Warszawy, zwycięsko walcząc z reprezentacją Łodzi lub garnizonu niemieckiego – tak o spotkaniu pisał „Kurier Polski” 30 kwietnia 1917 roku.

 

Mecz zakończył się remisem 1:1, a strzelcem jedynej bramki dla Legii był Stanisław Mielech, pomysłodawca nazwy „Drużyna Sportowa Legia” i uczestnik pierwszego międzypaństwowego meczu reprezentacji Polski z 18 grudnia 1921 roku z kadrą Węgier (0:1).

 

Jednak za oficjalny początek derbów Warszawy datuje się spotkanie rozegrane dokładnie 99 lat temu, 10 czerwca 1921 roku. Legia i Polonia spotkały się wówczas w rozgrywkach Klasy A okręgu Warszawskiego. „Czarne-koszule” zdeklasowały wtedy swojego rywala, pokonując Legię aż 8:0.

 

Do wybuchu II wojny światowej, obie drużyny spotkały się ze sobą 27 razy. 14 razy triumfowała Polonia, 8 razy Legia, a 5 potyczek zakończyło się remisem. Bilans bramek wynosił 66:53 dla Polonii. W okresie międzywojennym warszawskie kluby nie osiągały spektakularnych wyników w mistrzostwach Polski. Był to czas dominacji m.in. Pogoni Lwów oraz Ruchu Chorzów (w latach 1924-1939 jako KS Ruch Wielkie Hajduki). Legioniści trzykrotnie, w latach 1928, 1930 i 1931 kończyli rozgrywki na trzecim miejscu. Polonia w 1921 i 1926 roku zdobyła tytuł wicemistrza kraju, a w 1923 roku stanęła na najniższym stopniu podium.

 

38 lat przerwy

 

Po wojnie, do 1955 roku odbyło się 19 spotkań derbowych. Ostatni mecz obydwu ekip, przed przerwą, która trwała 38 lat odbył się w ćwierćfinale Pucharu Polski 2 czerwca 1955 roku. Legia triumfowała 2:1 i pewnie zmierzała po pierwszy z 17 krajowych pucharów. Następne derby odbyły się dopiero 6 listopada 1993 roku, już w kompletnie innej Polsce.

 

Przez ten czas, Polonia bez powodzenia starała się wrócić do elity, po spadku w 1952 roku. Gdy klub z Konwiktorskiej walczył na boiskach ówczesnej II i III ligi, Legia osiągała swoje największe sukcesy krajowe i międzynarodowe. W latach 1955-1993 „Wojskowi” zdobyli 4 tytuły mistrzów Polski, 9 razy sięgali po Puchar Polski, a w 1970 roku doszli do półfinału Pucharu Europy, przegrywając batalie o finał w dwumeczu z Feyenoordem Rotterdam.

 

Polonia do elity wróciła, po zwycięstwie w grupie wschodniej II ligi w sezonie 1992/1993. Przygoda z I ligą po prawie czterech dekadach przerwy, była krótka i trwała sezon, a w dwóch pojedynkach derbowych lepsza okazywała się drużyna z Łazienkowskiej. Następny awans nastąpił w sezonie 1996/1997 i trwał dłużej niż wcześniejszy powrót. Jest to także czas największych sukcesów „Czarnych Koszul”.

 

Jak ważne dla stolicy, są pojedynki pomiędzy Legią, a Polonią opowiedział serwisowi Poinformowani.pl Piotr Gawroński dziennikarz Legia.net.

 

Spotkania derbowe to zawsze coś specjalnego. Warszawa w dzień meczowy tętniła życiem bardziej niż zazwyczaj. Puby wykręcały rekordowe utargi, turyści interesowali się wydarzeniem, a w powietrzu czuć było atmosferę piłkarskiej wojny. Pamiętam ostatnią z nich w marcu 2013 roku. Stadion przy Konwiktorskiej. Mecz miałem okazję obejrzeć tuż przy trybunie VIP. Dominik Furman zdobył bramkę w ostatniej akcji. Ważne legijne osobistości wiwatowały nie zwracając uwagi na niezadowolonych działaczy zza miedzy. Od tego zwycięskiego 2:1 przez Legię spotkania minęło siedem lat. Mimo braku sympatii między kibicami warszawskich drużyn, tej adrenaliny brakuje. Wielu kibiców „Wojskowych” czeka na Polonię w Ekstraklasie, między innymi po to, aby ponownie poczuć smak zwycięstwa w stołecznych derbach – stwierdził.

 

Wróćmy jeszcze do końcówki ubiegłego stulecia. Warty zapamiętania jest przede wszystkim sezon 1999/2000. Ówczesną drużynę prowadził duet Jerzy Engel i Dariusz Wdowczyk. Po wicemistrzostwie dwa lata wcześniej, tym razem Polonia sięgnęła po potrójną koronę – mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Polski. Decydującym meczem, pieczętującym zdobycie mistrza kraju był ten rozegrany podczas 58. derbów Warszawy.

 

W 28. kolejce sezonu Polonia była liderem, z przewagą siedmiu punktów przewagi nad drugą w tabeli Wisłą Kraków. Oznaczało to, że w przypadku triumfu na Łazienkowiej, będą świętować na stadionie Legii drugi w historii klubu mistrzowski tytuł. Po pierwszej połowie obie drużyny schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie. W drugiej części meczu rozpoczął się jednak koncert strzelecki gości. Poloniści triumfowali 3:0 po bramkach Emmanuela Olisadebe, Tomasza Wieszczyckiego i Macieja Bykowskiego.

 

 

„Bezpieczny stadion”

 

Opowiadając o derbach stolicy, nie może zabraknąć wątku kibicowskiego – jeśli kibicami, można nazwać osoby, które brały udział w pamiętnych „płonących derbach” z 19 kwietnia 1997 roku.

 

Mecz na Konwiktorskiej, jak na ironię losu, poprzedzała kampania pod hasłem „Bezpieczny stadion”. Derby zakończyły się remisem 1:1, ale do historii nie przeszła rywalizacja sportowa, a zamieszki. Sympatycy Legii najpierw podpalili magazyny i inne budynki należące do Polonii, a następnie w kłębach czarnego dymu rozpoczęli bitwę z bezradną policją, która została przez nich praktycznie wyrzucona ze stadionu.

 

Po zakończeniu wojny, pseudokibice przenieśli się na ulicę Warszawy, gdzie demolowali witryny sklepowe oraz zaparkowane samochody. Policja zatrzymała wówczas 76 osób.

 

 

I co teraz?

 

Ostatnie derby odbyły się 20 marca 2013 roku. Legia na pożegnanie ze swoim odwiecznym rywalem, pokonała Polonię 2:1. Po decyzji Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych przy Polskim Związku Piłki Nożnej, która podtrzymała decyzję o nieprzyznaniu klubowi licencji na grę w Ekstraklasie, głównie przez zaległości m.in. wobec Urzędu Skarbowego i piłkarzy, klub musiał zostać zdegradowany i odbudowywać się w IV lidze.

 

Jak na razie nie ma co myśleć o szybkim powrocie derbów stolicy. I chociaż Polonia w sezonie 2015/2016 awansowała nawet do II ligi i wydawało się, że wszystko idzie w kierunku powrotu drużyny do elity, to częste zmiany właścicielskie i zamieszanie wokół klubu nie dają za wiele optymizmu na przyszłość.

 

Na derby Warszawy poczekamy jeszcze wiele lat. Prędzej zobaczymy równie ekscytujące derby Łodzi, może już nawet za sezon w niższej klasie rozgrywkowej. Coraz bliżej derbów Poznania na najwyższym poziomie, ale te rozgrywane są w przyjaźniejszej atmosferze. Oczywiście, jest to problem dla Ekstraklasy, której opłacałoby się, aby stołeczne derby były co roku. W innych ligach takie mecze to normalność. Interesuje się nimi cały kraj, a czasem kontynent. Nie jest to największy kłopot naszych rozgrywek, ale na pewno byłby to dodatkowy smaczek, wokół którego można stworzyć wspaniałą otoczkę – ocenia Piotr Gawroński.

 

Obecnie Polonia Warszawa rozgrywa swoje mecze w III lidze, która decyzją zarządu PZPN, związku z pandemią koronawirusa została odwołana w sezonie 2019/2020. Utrzymana została tabela przed zawieszeniem rozgrywek, tym samym awansują drużyny, które zajmowały miejsca premiowane awansem.

 

Na szczęście dla Polonii Warszawa odbędzie się bez spadków, ponieważ ekipa z Konwiktorskiej zajmowała przedostatnie miejsce w tabeli III ligi grupy 1. Co ciekawe na czwartym poziomie ligowym w Polsce, swoje mecze rozgrywka również Legia II Warszawa. W obecnym sezonie podczas „małych derbów stolicy” rezerwy Legii pokonały Polonię 3:0. Czas pokaże, kiedy odbędą się ponownie te prawdziwe.