LaLiga: wysokie zwycięstwo Barcelony na Balearach

  • Data publikacji: 13.06.2020, 23:59

Drużyna Quique Setiena zaliczyła udany powrót do rozgrywek LaLiga Santander po ponad trzymiesięcznej przerwie, spowodowanej pandemią koronawirusa. Mistrzowie Hiszpanii ograli na wyjeździe RCD Mallorca 4:0. Bramki dla Dumy Katalonii zdobywali Vidal, Braithwaite, Alba oraz Messi. Zwycięstwo pozwoliło Barcelonie zwiększyć przewagę w tabeli do pięciu "oczek" nad Realem Madryt, który o punkty w tej kolejce powalczy jutro. Z kolei RCD Mallorca po dzisiejszej porażce, pozostaje w strefie spadkowej, tracąc do zajmującej ostatnią, bezpieczną lokatę Celty Vigo jeden punkt.

 

Faworyta dzisiejszych zawodów nie było trudno wskazać. Barcelona przystępowała do meczu przeciwko beniaminkowi jako lider tabeli hiszpańskiej ekstraklasy (58 punktów), z dwoma "oczkami" zapasu nad Realem Madryt. Z kolei RCD Mallorca zajmowała osiemnastą, zagrożoną degradacją do LaLiga SmartBank lokatę (25 punktów). Podopieczni Quique Setiena nie mogli jednak lekceważyć rywala, bowiem miejscowi w bieżącej kampanii potrafili na Iberostar Estadio ograć już Real Madryt czy Valencię. Ekipa z Balearów to typowy zespół własnego boiska – aż 20 "oczek" zawodnicy Vicente Moreno zdobyli w meczach rozgrywanych u siebie.

 

Ze względu na pandemię koronawirusa, mając na uwadze zachowanie najwyższych środków bezpieczeństwa, sobotni pojedynek na Iberostar Estadio odbywał się bez udziału publiczności, podobnie jak pozostałe spotkania piłkarskie w Hiszpanii czy wielu innych krajach Europy.

 

Rywalizacja na Balearach znakomicie rozpoczęła się dla aktualnych mistrzów Hiszpanii. Futbolówkę dwadzieścia metrów przed bramką miejscowych rywalowi odebrał de Jong, zagrał na lewe skrzydło do Alby, którego dokładne dośrodkowanie, precyzyjnym strzałem głową wykończył Arturo Vidal. Chilijczyk wygrał pojedynek powietrzny z obrońcą gospodarzy, po czym umieścił piłkę w lewym rogu bramki, obok bezradnie interweniującego Manolo Reiny. Po upływie czterech minut mogło być już 2:0 dla gości, ale Martin Braithwaite uderzył obok lewego słupka. Duma Katalonii w dalszym ciągu napierała. Kilku centymetrów zabrakło Griezmannowi, aby skierować futbolówkę z najbliższej odległości do siatki, po podaniu z prawej strony boiska. Chrapkę na zdobycie gola miał także Messi, jednak jego próba z dziewięciu metrów pozostawiła sporo do życzenia. Blaugrana miała to spotkanie pod pełną kontrolą. Podopieczni Setiena budowali swoje ataki spokojnie od tyłu, po czym przyspieszali grę na połowie przeciwnika i raz za razem nękali defensywę RCD Mallorca. Drużyna Moreno starała się "odgryzać", lecz nie potrafiła stworzyć realnego zagrożenia pod bramką ter Stegena. Wszelkie próby zagrań w pole karne do napastników kończyły się niepowodzeniem.

 

W kolejnych fragmentach meczu Katalończycy wyraźnie spuścili z tonu, z czego zamierzali skorzystać gracze z Balearów. W 21. minucie wreszcie ciekawiej zrobiło się pod bramką ekipy z Camp Nou. Indywidualną akcją popisał się Kubo. Japończyk zszedł z futbolówką z lewej flanki do środka boiska, po czym oddał mierzony strzał z szesnastu metrów w kierunku dalszego słupka. Na wysokości zadania stanął Marc Andre ter Stegen, który udaną robinsonadą uchronił swój zespół przed utratą gola. Miejscowi próbowali pójść za ciosem, lecz kolejny atak ekipy z Majorki zdołali spacyfikować stoperzy Barcelony. Po chwili ponownie szczęścia szukał Kubo, ale i tym razem uderzył zbyt mało precyzyjnie. Zawodnik z Kraju Kwitnącej Wiśni przegrał również trzeci pojedynek z ter Stegenem. Piłka po strzale filigranowego pomocnika z rzutu wolnego trafiła wprost w dobrze ustawionego bramkarza Blaugrany.

 

Wydawało się, że Mallorca jest na dobrej drodze do tego, aby wyrównać stan rywalizacji, tymczasem w 37. minucie Duma Katalonii zadała drugi cios. Messi uprzedził w polu karnym interwencję obrońcy, przytomnie zagrywając futbolówkę głową do niepilnowanego na jedenastym metrze Braithwaite'a, a Duńczyk huknął pod poprzeczkę, nie dając Reinie najmniejszych szans. W doliczonym czasie pierwszej części spotkania zaatakowali jeszcze Los Bermellones, jednak kolejny raz bez powodzenia. Uderzenie głową Budimira, po centrze Pozo z prawego skrzydła, w bezpiecznej odległości minęło bramkę. Na przerwę goście ze stolicy Katalonii schodzili z zasłużonym prowadzeniem 2:0.

 

Druga połowa udanie mogła rozpocząć się dla gospodarzy. Szybką akcję RCD Mallorca, technicznym strzałem zza szesnastki wykończył Budimir. Futbolówka po próbie Chorwata nieznacznie minęła światło bramki. Kolejne minuty sobotniego starcia nie przyniosły niczego interesującego. Podopieczni Vicente Moreno wykonywali kilka rzutów rożnych, z których nie udało się zagrozić ter Stegenowi. Barcelona nie forsowała tempa, pilnując dwubramkowej przewagi. Swoją postawą goście "uśpili" przeciwników, dochodząc w krótkim odstępie czasu do dwóch dogodnych sytuacji podbramkowych. Najpierw Braithwaite przegrał pojedynek sam na sam z Reiną, natomiast kilkadziesiąt sekund później Araujo wykończył akcję Blaugrany na dalszym słupku niecelnym strzałem. Wpisać na listę strzelców nie udało się także Messiemu. Gwiazdor Blaugrany miał dzisiejszego wieczora rozregulowany celownik, ponownie przenosząc piłkę nad poprzeczką. 

 

W krytycznej fazie meczu obraz gry się nie zmienił. W dalszym ciągu liczne stałe fragmenty gry nie przynosiły gospodarzom żadnych profitów. Warto odnotować jedynie niecelną próbę z dystansu autorstwa Pozo. Z kolei znacznie konkretniejsi w swoich atakach byli goście. W 79. minucie prowadzenie Barcelony podwyższył Jordi Alba. Lewy obrońca otrzymał kapitalne podanie na wolne pole od Leo Messiego i w sytuacji jeden na jeden z Reiną, po raz trzeci zmusił golkipera z Majorki do kapitulacji. Dzieła zniszczenia ekipy z Balearów dopełnił w doliczonym czasie gry Messi, trafiając w samo okienko bramki z jedenastu metrów.

 

Trzy punkty pozwoliły graczom Setiena umocnić się na pozycji lidera tabeli, z kolei drużyna Moreno po 28. serii spotkań na pewno pozostanie w strefie spadkowej. Duma Katalonii odniosła siódme ligowe zwycięstwo z rzędu (czwarte na wyjeździe) nad ekipą z Balearów. RCD Mallorca na triumf w meczu przeciwko Barcelonie czeka od maja 2009 roku.

 

RCD Mallorca – FC Barcelona 0:4 (0:2)

Bramki: Vidal 2', Braithwaite 37', Alba 79', Messi 90+3'

Mallorca: Reina – Sastre (46' Gamez), Valjent, Raillo, Pozo – Kubo, Rodriguez, Pedraza (57' Baba), Sevilla (85' Salibur) – Budimir (85' Prats), Cucho (46' Junior)

Barcelona: ter Stegen – Roberto (71' Semedo), Araujo, Pique, Alba – Vidal (46' Rakitić), Busquets (71' Arthur), de Jong (85' Junior Firpo) – Griezmann (57' Suarez), Messi, Braithwaite

Żółte kartki: Rodriguez 86'Vidal 42', Alba 73'

Sędzia: Carlos del Cerro Grande (Madryt)

 

AKTUALNA TABELA LALIGA SANTANDER