PGE Ekstraliga: mocne otwarcie Fogo Unii. ROW bez pomysłu

  • Data publikacji: 14.06.2020, 22:01

Za nami kolejne mecze inauguracyjne PGE Ekstraligi. PGG ROW Rybnik przegrał u siebie z RM Solar Falubazem 36:53 w kiepskim stylu. Mistrzowie Polski z Leszna wygrali pierwszy mecz wyjazdowy w Gorzowie - 49:41. 

 

PGG ROW Rybnik - RM Solar Falubaz Zielona Góra 

 

Bolesna porażka PGG ROW-u pokazała potencjał rybnickiej drużyny. Lech Kędziora ma się nad czym zastanowić. Największą bolączką beniaminka PGE Ekstraligi jest postawa juniorów. Po kontuzji Przemysława Giery do składu awizowano Kacpra Kłosoka, który ewidentnie potrzebuje więcej czasu na oswojenie się z rywalizacją na najwyższym poziomie. Rybniccy seniorzy również nie pokazali się z najlepszej strony. Vaclav Milik po udanym początku zaczął gubić ustawienia i nie potrafił utrzymać punktowanej pozycji nawet po dobrym starcie. Sprowadzony na ostatnią chwilę Adrian Miedziński zamiast być wzmocnieniem, pokazał, jak nie powinna wyglądać rola gościa w składzie. Nadzieję w serca kibiców z pewnością wlał ulubieniec śląskiej publiczności - Kacper Woryna, który mógł poszczycić się 12 punktami z bonusem. Dobry początek sezonu zanotował również Robert Lambert. Młody Brytyjczyk od lat uznawany jest za ogromny talent, który lada moment udowodni swój potencjał. Został zawodnikiem meczu z dorobkiem 14 punktów. 

 

Po stronie gości sytuacja wygląda dużo korzystniej. Cała drużyna solidnie punktowała i udowodniła, że równą dyspozycją mogą namieszać w tym sezonie. Na uznanie zasługuje Patryk Dudek, który co prawda zdobył raptem 9 punktów, ale popisał się koleżeństwem i na swoim koncie zanotował 4 bonusy. Piotr Żyto mógł być zadowolony z postawy swoich podopiecznych, szczególnie tych najmłodszych. Ich dobry występ na starcie sezonu z pewnością pomoże w kolejnych spotkaniach. 

 

PGG ROW Rybnik - 36 pkt

9. Adrian Miedziński (gość) 0 (0,-,-,0)
10. Andrzej Lebiediew 2+1 (1,0,-,-,1*)
11. Vaclav Milik 8 (3,2,1,2,0)
12. Mateusz Szczepaniak 0 (0,-,0,-,-)
13. Kacper Woryna 12+1 (3,3,1,2*,0,3)
14. Kacper Kłosok 0 (w,w,w)
15. Mateusz Tudzież 0 (w,w,w)
16. Robert Lambert 14 (0,3,3,3,3,2)

RM Solar Falubaz Zielona Góra - 53 pkt

1. Martin Vaculik 5+1 (1*,2,0,2,-)
2. Antonio Lindbaeck 6+1 (1*,1,1,3)
3. Michael Jepsen Jensen 10 (2,1,3,2,2)
4. Patryk Dudek 9+4 (2*,3,2*,1*,1*)
5. Piotr Protasiewicz 10+2 (2,2,2*,1*,3)
6. Norbert Krakowiak 8 (2,3,3,0)
7. Mateusz Tonder 5+1 (3,1*,1)
8. Sebastian Niedźwiedź NS

 

Moje Bermudy Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno 

 

Hit kolejki nie zawiódł i w końcu byliśmy świadkami prawdziwego, żużlowego widowiska. Mistrzowie Polski pokazali, że kolejny sezon z rzędu są kandydatem do złota i żaden tor im niestraszny. Piotr Pawlicki udowodnił, że ciężko przepracował długą przerwę od startów i z łatwością radził sobie na "Jancarzu". Mistrz świata Bartosz Zmarzlik ma nad czym pracować. W siedmiu wyścigach przywiózł 10 punktów i bonus, co jest gorszym wynikiem niż te, do których nas przyzwyczaił, nawet gdy był mniej eksploatowany przez trenera. Fogo Unia pokazała się z dobrej strony, podobnie jak Falubaz we wcześniejszym meczu - drużyna punktowała równo, bez większych "dziur" w składzie. Zawodnicy gorzowskiej Stali jechali w "kratkę", a tor ewidentnie im nie służył, co akurat pozytywnie wpłynęło na jakość widowiska. 

 

Moje Bermudy Stal Gorzów - 41 pkt

9. Bartosz Zmarzlik 10+1 (t,2,3,2,0,1,2*)
10. Niels Kristian Iversen 0 ()
11. Krzysztof Kasprzak 9 (2,3,1,1,2,t)
12. Szymon Woźniak 8 (0,1,1,-,3,3)
13. Anders Thomsen 10+1 (2,3,3,0,1*,1)
14. Mateusz Bartkowiak 0 (0,-,0)
15. Rafał Karczmarz 4 (0,2,0,0,2,0)
16. Kamil Nowacki NS

Fogo Unia Leszno - 49 pkt

1. Emil Sajfutdinow 12+1 (3,2,3,2,2*)
2. Janusz Kołodziej 6+1 (1,1*,1,3,0)
3. Bartosz Smektała 2+1 (1,0,1*,-)
4. Brady Kurtz 5 (1,2,2,0,-)
5. Piotr Pawlicki 14 (3,2,3,3,3)
6. Dominik Kubera 7+1 (1,3,2*,0,1)
7. Szymon Szlauderbach 3 (3,0,u)
8. Jaimon Lidsey NS