PKO Ekstraklasa: Legia bliżej tytułu

  • Dodał: Szymon Frąckiewicz
  • Data publikacji: 21.06.2020, 19:30

Legia Warszawa pokonała na własnym stadionie Śląsk Wrocław i przybliżyła się tym samym do odzyskania tytułu mistrza Polski. Po wczorajszej porażce Piasta ich przewaga nad zespołem z Gliwic wynosi 10 punktów. Do końca sezonu pozostało sześć kolejek.

 

Od początku spotkania na stadionie przy Łazienkowskiej w Warszawie przeważali gospodarze. Choć Śląsk zakończył rundę zasadniczą efektownym czterobramkowym zwycięstwem, to w niedzielne popołudnie szybko pokazało, że zawdzięczali je przede wszystkim słabości ŁKS-u, a nie swojej sile. Na pokonanie lidera Ekstraklasy umiejętności wrocławianom nie wystarczyło.

 

Choć pierwsze istotne wydarzenie w tym meczu nie było raczej szczęśliwe dla gospodarzy – boisko w 32. minucie opuścił kontuzjowany Jose Kante – to już chwilę później mogli świętować objęcie prowadzenia. W 35. minucie po dośrodkowaniu Pawła Wszołka obrońca Śląska wybił piłkę prosto pod nogi niepilnowanego Waleriana Gwilii, który nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Matusa Putnocky'ego.

 

W przerwie w drużynie Legii doszło do kolejnej zmiany spowodowanej urazem. Tym razem spotkania kontynuować nie mógł Marko Vesović. Nie zmieniło to jednak obrazu spotkania. Gospodarze wciąż dominowali i w efekcie w 54. minucie zdołali podwyższyć prowadzenie. Ponownie do bramki trawił Walerian Gwilia. Ponownie przy golu Gruzina kluczowe było dośrodkowanie Wszołka. Tym razem zagranie reprezentanta Polski trafiło na głowę Pekharta, który nie mając dogodnej okazji do oddania strzału przytomnie odegrał do znów niepilnowanego Gwilii. Uderzył on mocno z woleja, ale wydaje się, że Putnocky mógł lepiej interweniować.

 

Szanse Śląska na ewentualne wyrównanie pogrzebała druga żółta kartka, którą w 75. minucie obejrzał Diego Żivulić. Chorwat wcześniej w tym sezonie obejrzał tylko trzy żółte kartki, lecz przeciwko Legii zasłużył na opuszczenie boiska. W ostatnich minutach działo się niewiele i wynik nie uległ już zmianie.

 

Legia Warszawa – Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)

Bramki: 35', 54' Gwilia

Legia: Majecki – Vesović (46' Stolarski), Jędrzejczyk, Lewczuk, Karbownik – Martins, Antolić (74' Ślisz), Wszołek, Luquinhas, Gwilia – Kante (32' Pekhart)

Śląsk: Putnocky – Musonda, Puerto, Tamas, Stiglec – Żiwulić, Mączyński, Marković (59' Pich), Chrapek (74' Gąska), Płacheta (80' Bergier) – Exposito

Żółte kartki: 32' Wszołek, 38' Vesović, 61' Stolarski – 38', 75' Żivulić, 83' Mączyński, 89' Gąska

Czerwone kartki: 75' Żivulić (za drugą żółtą)

Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom)

Szymon Frąckiewicz

Miłośnik sportu i muzyki alternatywnej. Pasjonat geografii.