Snooker - TC: niespodzianki nie było, Selby w półfinale

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 22.06.2020, 23:09

Mark Selby dołączył do Stephena Maguire i Judda Trumpa i zagra w półfinale snookerowego Tour Championships. Dziś w dobrym stylu pokonał młodziutkiego, niezwykle utalentowanego Yana Bingtao.

 

Faworytem meczu zdawał się być Selby, za nim przemawiało doświadczenie, lista sukcesów i ranking. Bingtao należy jednak nie przypadkiem do ścisłej światowej snookerowej czołówki. Dwudziestolatek z Chin w tym sezonie wygrał Riga Masters, dwukrotnie był w półfinale i raz w finale. Na grę w Tour Championships zasłużył jak mało kto. Początek meczu wskazywał, ze to Chińczyk jest w nieco lepszej dyspozycji. Nie było może w grze dzisiejszej pary takich fajerwerków jak w sobotnim spotkaniu Maguire i Robertsona, ale nie było też i tak nudno, jak to czasami się zdarza, gdy przy stole jest Selby. Pierwszą minisesję wygrał Chińczyk 3:1, w drugim i trzecim frejmie nie dając rywalowi szans na zdobycie choćby punktu. Po przerwie jednak Selby przebudził się i tym razem Bingtao spędził większość czasu na wygodnym zapewne krzesełku. Selby zanotował trzy wysokie podejścia - 99, 61 i 119 punktów i objął w meczu prowadzenie. Jednak na przerwę zawodnicy schodzili z równą liczbą partii - ósmą na swoje konto zapisał Chińczyk, wbijając za jednym razem 68 punktów.

 

Wieczorna sesja zapowiadała się bardzo ciekawie. Pierwsze dwie partie pewnie na swoim koncie zapisał mistrz świata i prowadził już 6:4. Kolejne dwa frejmy były bardzo wyrównane - jedenastego w taktycznej rozgrywce przejął Bingtao, kolejną po dogrywce na swoją korzyść przeciągnął Selby. Na przerwę w wieczornej sesji zawodnicy schodzili zatem przy dwóch partiach przewagi faworyta. Ostatnią część trzeciego ćwierćfinału Tour Championships Selby otworzył efektownym, szybkim czyszczeniem za 105 punktów i w tym momencie brakowało mu jednej partii do ostatecznej wygranej. Bingtao tanio skóry nie sprzedał. Czternastą partię wygrał na dwa podejścia, a w piętnastej długo miał inicjatywę. Ostatecznie jednak Selby zapisał ją na swoim koncie, wygrywając cały mecz 9:6.

 

Jutro w ostatnim ćwierćfinale zmierzą się Shaun Murphy i Mark Allen. W środę półfinał Trump - Maguire, w czwartek Selby - Murphy/Allen i finał w piątek.

 

Mark Selby - Yan Bingtao 9:6

70:45, 0:91(61), 0:69, 26:72, 124(99):0, 119(119):5, 73(61):43, 9:73(68), 91(66):41, 84(57):0, 49:75, 71:64, 105:18, 0:78(51), 63:54

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.