Snooker: Filipiak i Kowalski nie zagrają w Crucible

  • Dodał: Łukasz Nocuń
  • Data publikacji: 24.07.2020, 00:55

Kacper Filipiak i Antoni Kowalski na drugiej rundzie zakończyli udział w kwalifikacjach do tegorocznej edycji mistrzostw świata. Pierwszy z nich po meczu na pełnym dystansie przegrał z Mike'em Dunnem, a aktualny mistrz świata do lat 16 nie sprostał Elliotowi Slessorowi, urywając mu jedynie dwa frejmy.

 

Kacper Filipiak był o krok od awansu do kolejnej rundy kwalifikacji. Polak stoczył zacięty bój z doświadczonym Mike'em Dunnem, który zakończył się po jedenastu frejmach. Praktycznie w każdej z partii obydwaj zawodnicy mieli swoje szanse na wysokie punktowanie. Jednakże zazwyczaj z tych okazji nie korzystali, o czym świadczy fakt, że na przestrzeni pełnego dystansu spotkania, padły w nim tylko dwa brejki powyżej 50 punktów. W deciderze to Filipiak pierwszy zaczął wbijanie, ale po zdobyciu 13 oczek, oddał stół. Dunn na raty wypracował przewagę punktową, która zmuszała już Polaka do poszukiwania prób wymuszenia faulów Anglika. Po ustawieniu dwóch dobrych snookerów przez Filipiaka, nadzieje polskich kibiców nieco odżyły. Kolejne jego zagranie było jednak nie dokładne, z czego skorzystał Dunn, który doprowadził mecz do końca.

 

Solidny występ ma za sobą także Antoni Kowalski. Aktualny mistrz świata do lat 16 rozpoczął pojedynek z Elliotem Slessorem od mocnego uderzenia, bowiem w partii otwarcia wbił 71-punktowego brejka. Ten frejm zadziałał motywująco na Slessora, który wygrał cztery kolejne odsłony, aplikując przy tym Polakowi jedną setkę. Kowalski przerwał passę bardziej rutynowanego rywala dopiero w szóstym frejmie, którego wygrał 70:54. Niestety mimo kilku otrzymanych szans w następnym partiach, ostatecznie przegrał 2:6.

 

Z turniejem pożegnało się aż czterech Walijczyków. Pogromca Adama Stefanowa z pierwszej rundy - Taylor Rees - mimo udanego początku spotkania, od stanu 3:3 nie zdołał wygrać frejma i ostatecznie musiał uznać wyższość Alfiego Burdena. Los rodaka podzielili także Kishan Hirani, Duane Jones oraz Lee Walker. Ten ostatni przegrał 1:6 z Allanem Taylorem, który w poniedziałek dzięki triumfowi w Challenge Tour wywalczył przepustkę do grona zawodowców na najbliższe dwa lata. Dzisiejszy pojedynek potwierdził tylko fantastyczną formę Taylora, który zanotował sześć brejków powyżej 50-oczek, w tym trzy setki. Natomiast jego podejście z trzeciego frejma w wysokości 145 punktów jest obecnie najwyższym brejkiem kwalifikacji.

 

W walce o awans do Crucible wciąż pozostaje także Jimmy White. 6-krotny wicemistrz świata po szarpanej grze pokonał 6:4 Cypryjczyka Michaela Georgiou. Nie powiodło się z kolei innym weteranom. Andy Hicks uległ 0:6 Samowi Craigie'mu, a Nigel Bond nie miał szans w starciu z Edenem Sharavem.

 

Allan Taylor (Anglia) - Lee Walker (Walia) 6:1

Wu Yize (Chiny) - Robbie Williams (Anglia) 6:4

Joe O'Connor (Anglia) - Duane Jones (Walia) 6:3

Alfie Burden (Anglia) - Tyler Rees (Walia) 6:3

Louis Heathcote (Walia) - Kishan Hirani (Walia) 6:3

Fergal O'Brien (Irlandia) - Rod Lawler (Anglia) 6:3

Jimmy White (Anglia) - Michael Georgiou (Cypr) 6:4

Ashley Carty (Anglia) - Ross Muir (Szkocja)

Harvey Chandler (Anglia) - Jackson Page (Walia) 2:6

Sam Craigie (Anglia) - Andy Hicks (Anglia) 6:0

Nigel Bond (Anglia) - Eden Sharav (Izrael) 3:6

Michael White (Walia) - Jamie O'Neill (Anglia) 6:5

Elliot Slessor (Anglia) - Antoni Kowalski (Polska) 6:2

Mike Dunn (Anglia) - Kacper Filipiak (Polska) 6:5

Andrew Higginson (Anglia) - Hayden Stainland (Anglia) 6:0

Alexander Ursenbacher (Szwajcaria) - Chen Fellong (Chiny) 6:1